Mimo silnego mrozu setki osób uczestniczyły w Mińsku w demonstracji upamiętniającej 95-tą rocznicę proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej, pierwszego w historii państwa białoruskiego.
Występujący na wiecu liderzy opozycji wyrażali obawy z powodu możliwości przejęcia białoruskich firm przez rosyjski kapitał. Apelowano o wypuszczenie na wolność więźniów politycznych.
Przed marszem zatrzymano na krótko operatorkę niezależnego tygodnika "Nasza Niwa" za filmowanie milicjantów "bez zezwolenia". Po akcji zaś zatrzymano około 10 młodych osób. Według Tatiatny Rewiaki z Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna, jest wśród nich 3 Ukraińców.
Biało-czerwono-białe flagi
Akcja - na którą władze miejskie wydały zgodę - przebiegała pod hasłem obrony niezależności Białorusi. Demonstranci nieśli historyczne biało-czerwono-białe flagi. Marsz zakończył się wiecem w parku Przyjaźni Narodów.
W tłumie powiewały biało-czerwono-białe historyczne flagi Białorusi, flagi Unii Europejskiej z wpisaną w kręgu gwiazd nazwą Białorusi, a także biało-niebieskie flagi opozycyjnej organizacji Białoruska Chrześcijańska Demokracja (BChD). Grupa osób miała na sobie koszulki z podobiznami białoruskich więźniów politycznych. Niesiono portrety osób zaginionych w niewyjaśnionych okolicznościach. Skandowano "Niech żyje Białoruś!" i "Wolność więźniom politycznym" oraz śpiewano pieśni patriotyczne.
Politycy na wiecu
Wśród obecnych byli przywódcy najważniejszych ugrupowań opozycyjnych Białorusi, w tym lider ruchu "O Wolność" Aleksander Milinkiewicz i szef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka. - Niezależność Białorusi jest obecnie bardzo zagrożona. To główny temat dzisiejszej akcji - obrona niezależności Białorusi. Obserwujemy rezygnację z interesów narodowych na korzyść Kremla. Kreml zdobywa coraz większą kontrolę nad białoruską gospodarką i polityką zewnętrzną - powiedział szef opozycyjnej Partii BNF Alaksiej Janukiewicz. - To ważne, by zwrócić białoruskiemu społeczeństwu uwagę na te procesy, bo może się okazać, że nawet sobie tego nie uświadamiając zostaniemy wciągnięci w różne związki z Rosją, z których wydostanie się może potrać nawet nie dziesiątki, a setki lat - dodał.
Szef BChD Wital Rymaszeuski podkreślił zaś, że bez Białoruskiej Republiki Ludowej nie byłoby współczesnej Białorusi. -Naszym obowiązkiem jest świętowanie tej daty niezależnie od niesprzyjających warunków pogodowych czy politycznych - powiedział
fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Zatrzymania prewencyjne, zakaz transparentów
W tym roku, podobnie jak w poprzednim, władze zezwoliły środowiskom opozycyjnym na zorganizowanie demonstracji z okazji Dnia Wolności tylko w Mińsku; odrzucono wszystkie wnioski o akcje w innych miastach. Zakazano również przynoszenia na pochód w Mińsku transparentów i plakatów.
Władze miejskie zmieniły także podane we wniosku organizatorów miejsce zbiórki (przed ogrodem botanicznym) na plac przed kinem Kastrycznik (Październik). Milicjanci ogrodzili je barierkami i do środka wpuszczali tylko te osoby, które przeszły kontrolę przez bramki wykrywające metal. Skutek był taki, że niemal wszyscy uczestnicy akcji stali wokół barierek. Ponadto chodnik przed kinem jest obecnie remontowany, przez co część miejsca zbiórki była niewidoczna od strony ulicy.
fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
- Miejsce zbiórki to prowokacja. Ci, którzy je wyznaczyli, powinni ponieść za to odpowiedzialność. Miejsce budowy jest niebezpieczne dla masowych zgromadzeń - powiedział Rymaszeuski. W jego przekonaniu to, iż wyznaczono takie miejsce i że zakazano przynoszenia transparentów, "świadczy o tym, że reżim panicznie boi się opozycji i popierania jej przez zwykłych obywateli".
Jeszcze w przeddzień demonstracji zatrzymano kilku działaczy opozycyjnych, którzy zachęcali do udziału w demonstracjach w miastach, gdzie nie ma na nie zgody władz.
Po rozpadzie ZSRR na początku lat 90. święto niepodległości Białorusi obchodzono 27 lipca, w dzień ogłoszenia deklaracji suwerenności w 1991 roku. Z inicjatywy Aleksandra Łukaszenki w 1996 roku święto przeniesiono jednak na 3 lipca, który jest uznawany oficjalnie za datę wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej w 1944 r.
PAP/IAR/svaboda.org/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl