Raport Białoruś

Białoruś: niezależni dziennikarze uhonorowani za swoją pracę

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2015 15:00
Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) ogłosiło w środę w Mińsku laureatów nagród Wolne Słowo za najlepsze materiały dziennikarskie roku. Jednym z nagrodzonych jest dziennikarz wspieranego przez polski MSZ Europejskiego Radia dla Białorusi.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News
Sąd w Brześciu nakazał Innie Chomicz zapłacić grzywnę wysokości 5,4 mln rubli białoruskich (1400 zł). Jak informuje Karta'97, powodem był artykuł opublikowany w lutym na stronie Radia Racyja, dotyczący otwarcia w wiosce Motyl miejscowego Muzeum Chleba. Jest to kolejna w ostatnim czasie kara grzywny za pracę dla zagranicznych mediów na Białorusi. W zeszłym tygodniu za współpracę z nadającą z Polski po białorusku stacją Biełsat TV skazano na grzywnę wysokości 3,78 mln rubli (970 zł) innego dziennikarza z Brześcia - Alaksandra Lauczuka. Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) zwraca uwagę, że ściganie dziennikarzy, których nazwiska i publikacje pojawiają się w zagranicznych mediach, jest niezgodne z prawem i "nosi otwarcie charakter zastraszania i szantażu". Przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović podkreśliła w połowie września ubiegłego roku, że przed mediami na Białorusi nadal stoją poważne wyzwania i władze kraju powinny wykazać wolę wprowadzenia międzynarodowych standardów w sferze wolności słowa. Mijatović zwróciła również uwagę na konieczność niezwłocznych zmian w ustawie o mediach, która jej zdaniem ogranicza ich wolność. Wskazała m.in., że należy zmienić wymóg akredytacji dziennikarzy i zapewnić im skuteczniejsze sposoby zdobywania informacji. Nadające w języku białoruskim z Białegostoku Radio Racyja jest finansowane ze środków polskiego MSZ. Jego dziennikarze niejednokrotnie składali w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Mińsku wniosek o akredytację umożliwiającą legalną pracę na Białorusi. Otrzymywali jednak odmowę.

Dziennikarz tego radia Dźmitry Łukaszuk zwyciężył w kategorii materiału informacyjnego; nagrodę otrzymał za reportaż o tym, jak jego rozgłośnia pomogła uwolnić z niewoli 8 ukraińskich żołnierzy.
Za najlepszy materiał śledczy uznano tekst korespondenta niezależnego tygodnika "Nasza Niwa" Jahora Marcinowicza o urzędnikach, którym przyznano warte milion dolarów działki budowlane w prestiżowym rejonie Mińska. Najlepszym artykułem publicystycznym okazał się materiał o ukraińskich obrońcach donieckiego lotniska, którego autorem jest dziennikarz gazety "Nowy Czas" Dźmitry Hałko.
W kategorii debiutu nagrodzono Ramana Stefanienkę za tekst o niezarejestrowanej organizacji sportowo-patriotycznej "Biały Legion", która istniała w latach 90. ubiegłego wieku, a w kategorii materiału publicystycznego - Pawła Swiardłoua z pisma "Tajmier" za tekst o stosunku władz mińskich do rowerzystów.
Jak podkreślił nowy szef BAŻ Andrej Bastuniec, w tym roku konkurs "miał jeszcze większe znaczenie na dziennikarzy, bo w ciągu ostatniego roku zawód dziennikarza uległ pewnej dewaluacji z powodu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i wojny informacyjnej prowadzonej przez rosyjskie media".

Coraz gorzej z wolnością słowa i mediów

1 stycznia na Białorusi weszła w życie nowelizacja ustawy o mediach. Wprowadza ona m.in. wymóg państwowej rejestracji mediów internetowych i zakazuje rozpowszechniania w internecie informacji, które można zakwalifikować jako propagandę wojny, działalność ekstremistyczną, przemoc, a także wszelkich innych informacji, które mogą zaszkodzić interesom narodowym Białorusi. Poprawki były krytykowane przez BAŻ, które wyraziło przekonanie, że ustawa daje władzom dodatkowe narzędzia pozwalające ograniczać dostęp do mediów internetowych.
Przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović nazwała zatwierdzenie nowelizacji wielkim zagrożeniem dla wolności słowa i mediów. Międzynarodowa organizacja Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) zaznaczyła zaś, że "Białoruś już jest jednym z najbardziej represywnych krajów świata, a nowe poprawki do ustawy o mediach jeszcze bardziej ograniczają wolność prasy i wolność słowa".

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

”Nie doceniliśmy siły rosyjskiej propagandy. Jeśli nie będzie wolnych mediów, stracimy niepodległość"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 23:00
Zdziwiłem się, kiedy bliscy znajomi uwierzyli w opowieści o banderowcach mordujących ludzi na Majdanie. Okazuje się, że propaganda serwowana na modłę Goebbelsa jest skuteczna. To odkrycie mnie poraziło. Tym bardziej trzeba wesprzeć media niezależne. Jeśli ich nie będzie, nie uda im się przekrzyczeć rosyjskiej propagandy, to stracimy suwerenne państwo - pisze białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: dziennikarka ukarana grzywną za artykuł dla Biełsatu

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2014 23:59
Dziennikarkę z Bobrujska sąd ukarał grzywną 4,8 mln rubli białoruskich (1,5 tys. zł) za pracę dla zagranicznych mediów bez akredytacji. Podstawą był artykuł opublikowany na portalu Biełsat TV - podało w piątek Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: właściciele portali będą odpowiadać za komentarze

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2015 06:44
- Właściciele stron internetowych będą ponosić odpowiedzialność za nieodpowiednie komentarze użytkowników - oświadczyła w poniedziałek minister informacji Białorusi Lilija Ananicz podczas konferencji on-line na stronie agencji BiełTA.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: sąd odrzucił pozew niezależnej gazety

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2015 16:00
Sąd Najwyższy Białorusi odrzucił pozew opozycyjnej gazety białoruskiej "Narodnaja Wola" przeciwko Ministerstwu Informacji, które wydało jej w listopadzie pisemne ostrzeżenie za tekst znanej publicystki Swiatłany Kalinkiny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruskie władze mogą zablokować niewygodne portale w kilka dni. Nowe prawo dotyczy też anonimizerów

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2015 23:59
26 lutego wchodzi w życie postanowienie, które pozwala władzom Białorusi na szybką blokadę stron internetowych, a także narzędzi, które pozwalały obejść cenzurę władz - sieci Tor, anonimizerów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś zablokuje Tor, proxy i anonimizery. Ekspert: to niestety możliwe

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2015 23:59
Wchodzi w życie prawo o blokowaniu storn internetowych i serwerów anonimizujących, sieci Tor, proxy, które do tej pory pozwalały obejść cenzurę władz w Internecie.
rozwiń zwiń