Raport Białoruś

Mińsk: ponad 140 sądów nad demonstrantami, prawie wszyscy skazani

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2017 20:22
Sądy w Mińsku ukarały do tej pory 146 demonstrantów, którzy zostali zatrzymani głównie podczas protestów opozycji w miniony weekend. Białoruska opozycja domaga się odwołania tak zwanego dekretu o pasożytnictwie i poprawy sytuacji gospodarczej kraju.
Audio
  • Procesy demonstrantów. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Zatrzymania 25 marca w Mińsku
Zatrzymania 25 marca w MińskuFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Podczas demonstracji 25 marca zatrzymano 700-1000 osób, z tego ponad 140 miało dziś procesy. Wcześniej jeszcze przed 25 marca, zatrzymano ponad 300 osób, ponad 120 skazano na grzywnę.

Niezależne media poinformowały, że w sumie dodatkowo w sobotę i niedzielę zatrzymano jeszcze ponad 140 osób. Wówczas odbywały się wiece solidarności z zatrzymanymi 25 marca.

Ich sprawy też trafiły na wokandę.

Sądy skazują demonstrantów w procesach administracyjnych na grzywny oraz kary do 25 dni aresztu.

Zatrzymani są sądzeni za udział w nielegalnej akcji protestu, rzekome niepodporządkowanie się poleceniom milicji i drobne chuligaństwo. Świadkami na procesach są funkcjonariusze milicyjnego OMON-u, którzy dokonywali zatrzymań. Jeden z nich stwierdził, że poszkodowany, który miał wstrząs mózgu, intelektualista Aleś Łahwiniec, pobił się sam.

Procesy odbywają się w dziewięciu sądach białoruskiej stolicy. Z relacji mediów wynika, że dotychczas tylko w jednym wypadku sprawa zakończyła się bez ukarania zatrzymanego.

"Wiasna" monitoruje procesy

Jak do tej pory policzyła Wiasna (a zbieranie danych wciąż trwa) - sądy w Mińsku rozpatrzyły w poniedziałek 146 spraw administracyjnych, związanych w większości z protestami w sobotę i niedzielę z okazji Dnia Wolności. Większość osób skazano na od 4 do 15 dni aresztu.

- Z naszych podliczeń wynika, że w Mińsku odbyło się dzisiaj 146 procesów administracyjnych. Objęły one osoby zatrzymane w czasie weekendowych protestów - to zdecydowana większość – ale także osoby zatrzymane wcześniej i później, np. wieczorem już po zakończeniu protestów – powiedziała Nasta Łojka z niezależnego Centrum Praw Człowieka Wiasna.

Pełnych danych dotyczących zatrzymań i wyroków jeszcze nie ma. - Nasi przedstawiciele zweryfikowali 84 wyroki w różnych sądach w Mińsku. W tej liczbie 31 spraw zakończyło się karą aresztu, 52 – karą grzywny, a jedną sprawę umorzono – powiedziała Nasta Łojka.

Kary aresztu wymierzane przez sądy w Mińsku w większości przypadków wynosiły od czterech do 15 dni.

Jednak aktywista Leanid Kowalou został skazany na 25 dni, działacz, Źmicier Zacharewicz, dostał  karę 20 dni aresztu. Najwyższą karą finansową ukarano polityka Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji – Dzianisa Sadouskiego. Ma zapłacić grzywnę w wysokości 1840 rubli (ok. 3800 zł).

"Pobił się sam, bijąc głową o wnętrze milicyjnego busa"

Na 10 dni aresztu skazano pobitego przy zatrzymaniu opozycjonistę Alesia Łahwinca.  W jego przypadku OMON-owiec zeznał, że pobił się sam, waląc głową o siedzenia milicyjnego autobusu.

Operator telewizji Biełsat Aleksander Barazienka otrzymał wyrok 15 dni aresztu za "przeklinanie" i "drobne chuligaństwo”. Obrońcy praw człowieka zauważają gorzko, że teraz już nawet dziennikarzy wsadzają do więzień. Wcześniej przeważnie ich zwalniano.

Według obrońców praw człowieka co najmniej dwadzieścia osób sądzono w innych miastach Białorusi.

W sobotę i w niedzielę odbyły się nieuzgadniane z władzami w Mińsku protesty z okazji Dnia Wolności. Tylko w sobotę zatrzymano ok. 700 osób – a według niektórych szacunków 1000.

Większość z nich zwolniono, pozostałe otrzymały zarzuty m.in. za złamanie przepisów dotyczących masowych zgromadzeń, drobne chuligaństwo i niepodporządkowanie się żądaniom funkcjonariuszy milicji.

PAP/IAR/inne/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

MSZ wypowiedział umowę z Biełsatem, ostoją wolnej Białorusi. Poinformował o tym podsekretarz stanu Marek Ziółkowski

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2017 16:02
MSZ wypowiedział umowę z Biełsatem - czytamy w tekście Marka Ziółkowskiego, wiceszefa resortu spraw zagranicznych, odpowiedzialnego za politykę wschodnią, opublikowanym na łamach "Rzeczpospolitej". Tymczasem wczoraj "Press" podał wiadomość, że Biełsat ma fundusze na funkcjonowanie do końca lutego. TV Biełsat jest jedną z ostoi wolnej Białorusi - i kluczowym teraz ośrodkiem walki z propagandą Kremla.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Łukaszenka niedługo zniknie z Białorusi, Białorusini kochają wolność tak, jak i Polacy"

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2017 23:59
Jeśli dojdzie do wybuchu społecznego, Aleksandra Łukaszenki nic nie ochroni przed gniewem Białorusinów, którzy mają dość dyktatury ani  przed prorosyjskimi siłami w jego służbach. My proponujemy pokojowe wyjście z sytuacji – dialog i wybory. Mamy okno możliwości -  w związku z sytuacją geopolityczną na wybory zapewne zgodzi się Rosja. Zachód powinien teraz zareagować na represje, zanim nie jest za późno– o tym mówił z portalem PolskieRadio.pl Źmicier Bandarenka z kampanii Europejska Białoruś, były więzień polityczny, dysydent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Białoruś weszła w turbulencje”. Politolog: białoruska władza krok za krokiem kona

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2017 18:20
Władza na Białorusi jest w martwym punkcie. Ona już dogorywa. Ale w jakim stanie jest obecnie społeczeństwo Białorusi? Odpowiedzialnie można będzie to ocenić po 25 marca – mówi w wywiadzie dla portalu PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski, jeden z najwybitniejszych niezależnych białoruskich komentatorów politycznych. W jego ocenie – okrągły stół na Białorusi może niestety się nie udać, jeśli władzy nie uda się do tego zmusić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: akcja rozpędzona. Masowe zatrzymania w Mińsku. Setki osób wpychano do więźniarek

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2017 17:07
Milicja i OMON zatrzymywały masowo wszystkich: grupy ludzi w centrum, dziennikarzy, obrońców praw człowieka, emerytów. Wtargnięto do centrum Wiasny. Zamknięto dostęp do centrum, gdzie miała odbyć się demonstracja z okazji Dnia Wolności. Część Białorusinów udało się spontanicznie sformować kolumnę i tak szli przez Mińsk. Wśród zatrzymanych byli i dziennikarze Biełsatu - znów kilka ekip, portalu Tut.by i innych niezależnych mediów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prezydent: ocena wydarzeń na Białorusi jest jednoznacznie negatywna

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2017 17:00
Z dużym rozczarowaniem przyjąłem to, w jaki sposób władze białoruskie i Aleksander Łukaszenka postępują wobec opozycji - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Słowenii. Dodał, że jest też rozczarowany zachowaniem, wobec Polki, która została aresztowana.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Statkiewicz na wolności! "Będą protesty, władza się nie utrzyma, nie ma już pieniędzy"

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2017 19:22
Lider białoruskiej opozycji Mikoła Statkiewicz wezwał swoich zwolenników do kontynuowania protestów- na przykład 1 i 9 maja, w dniu oficjalnych świąt, tak by ludzi znów nie bito i nie chwytano do więzień.  Działacz, o którym nie było wieści od trzech dni, opowiedział, że zamknięto go w więzieniu KGB - i dziś został uwolniony. Kampania na rzecz jego uwolnienia zaangażowała w sieci wiele osób. Jak mówił, w KGB przebywał w charakterze podejrzanego w sprawie kryminalnej, z tego samego paragrafu, za który skazano go wcześniej na 5 lat więzienia.
rozwiń zwiń