Lidia Jarmoszyna, cytowana przez agencję BiełTA, spotkała się we wtorek rano z Aleksandrem Łukaszenką, żeby zaproponować daty przeprowadzenia wyborów parlamentarnych, które powinny odbyć się jesienią.
Daty te muszą zostać jeszcze zatwierdzone przez głowę państwa. Do 5 sierpnia Jarmoszyna ma przedstawić prezydentowi projekty dekretów w tej sprawie.
- Wszystko odbędzie się zgodnie z prawem i z konstytucją - zapewniał Łukaszenka na spotkaniu z szefową CKW.
Aleksander Łukaszenka: nie będzie przyspieszonych wyborów prezydenckich
Odniósł się również do spekulacji na temat tego, że może chcieć przyspieszyć termin zaplanowanych na przyszły rok wyborów prezydenckich.
- Już się określiliśmy, że w tym roku przeprowadzamy wybory parlamentarne, a prezydenckie – w przyszłym. Wbrew prognozom niektórych znawców, że Łukaszenka szybko zrobi wybory prezydenckie w tym roku, korzystając z tego, że jest cicho i spokojnie, żeby znowu objąć fotel (szefa państwa) i zasiąść w nim na długi czas. To błędne myślenie - oświadczył prezydent.
Dodał również, że na Białoruś będą mogli przyjechać wszyscy chętni do obserwacji wyborów.
- Nie trzeba się nikomu kłaniać i na siłę tu ciągnąć, zapraszać na jedne i drugie wybory. Ale należy dać jasny sygnał: Kto chce, niech przyjeżdża. Jeśli potrzebny jest komuś oficjalny status, wyślemy zaproszenie. Ale wybiegać przed szereg i prosić się nie trzeba – powiedział Łukaszenka.
Organem władzy ustawodawczej na Białorusi jest dwuizbowy parlament - Zgromadzenie Narodowe, o kadencji czteroletniej. W skład Rady Republiki wchodzi 64 członków: 56 wybieranych przez obwodowe komitety wykonawcze i ośmiu mianowanych przez prezydenta. Izba Reprezentantów liczy 110 deputowanych wybieranych w wyborach powszechnych w okręgach jednomandatowych.
Kadencja prezydenta Białorusi trwa pięć lat. Łukaszenka urząd ten sprawuje od 1994 roku.
Z Mińska Justyna Prus (PAP) / agkm