Raport Białoruś

Marek Migalski: polityka Unii wobec Białorusi dotknęła dna

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2012 13:00
Wieloletnia pełna wahań i niekonsekwentna polityka doprowadziła do sytuacji, kiedy Białorusini pozostali sami w swojej walce z reżimem Łukaszenki – stwierdza europoseł Marek Migalski, w reakcji na stracenie 25-letniego Uładzislaua Kawalioua.
Marek Migalski
Marek MigalskiFoto: stv/Wikimedia Commons/CC

Matka Uładzisłaua Kawalioua, Lubow Kawalioua, znalazła rano w skrzynce pocztowej zawiadomienie od Sądu Najwyższego o wykonaniu egzekucji. Pismo datowane jest na 16 marca. Na Białorusi wyrok śmierci wykonuje się przez rozstrzelanie.

Europoseł Marek Migalski zauważa, że to tragedia osobista straconego 25-latka i jego rodziny. - Ale to także tragedia polityczna. Polityka Unii Europejskiej wobec Białorusi dotknęła dna. Wieloletnia pełna wahań i niekonsekwentna polityka doprowadziła do sytuacji, kiedy Białorusini pozostali sami w swojej walce z reżimem Łukaszenki. Wydarzenia ostatnich dni dobitnie na to wskazują – oświadczył eurodeputowany w komentarzu zamieszczonym na stronie internetowej.

Marek Migalski zauważa, że w tym tygodniu miała zostać przyjęta rezolucja PE potępiająca reżim Łukaszenki oraz wzywająca do odebrania mu możliwości organizowania Mistrzostw Świata w Hokeju na Lodzie. - Niestety, w wyniku niejasnej dla mnie politycznej gry, doszło do odłożenia jej przyjęcia. Na sali plenarnej argumentowałem, że w języku polityki, a szczególnie w języku Łukaszenki, ta decyzja będzie odebrana jako wynik słabości, tym bardziej, że dzień wcześniej Łukaszenka nie skorzystał z prawa łaski wobec Uładzisława Kowaliowa i Dzmitrija Kanawałowa – zauważa eurodeputowany.

Marek Migalski przypomniał, że na decyzję Łukaszenki o nieułaskawieniu skazanych na śmierć bardzo szybko zareagował na jego prośbę przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

- Niestety, jak się okazało było już za późno. Powinniśmy się zastanowić, na ile cierpienie Białorusinów jest spowodowane przez kunktatorstwo i niekonsekwencję unijnej polityki – podsumował Marek Migalski.

- W moim przekonaniu ponosimy ogromną odpowiedzialność za trwanie reżimu Łukaszenki i za śmierć Uładzisława Kowaliowa. Pamiętajmy o tym! – dodaje.

 

Niesprawiedliwy proces

 

Podczas wybuchu w mińskim metrze 11 kwietnia 2011 roku zginęło 15 osób, około 200 odniosło obrażenia. W jednoinstancyjnym procesie Sąd Najwyższy Białorusi skazał na śmierć dwóch 25-latków jako sprawców tego zamachu. Obrońcy praw człowieka alarmowali, że proces pozostawił zbyt wiele wątpliwości co do winy skazanych.

O ułaskawienie 25-latków i wprowadzenie moratorium na karę śmierci na Białorusi wywal w rezolucji Parlament Europejski, apelowało wielu zachodnich polityków i obrońców praw człowieka, w tym Catherine Ashton, szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, polscy eurodeputowani.

 

agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: Uładzisłau Kawaliou został rozstrzelany

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2012 11:30
Wykonano wyrok śmierci na jednym z 25-latków skazanych za zamach w mińskim metrze. Według obrońców praw człowieka, proces nie dowiódł ich winy i odbiegał od standardów międzynarodowych.
rozwiń zwiń