Wraz z rozwojem społeczeństw dziecko zaczęło oddzielać się od dorosłych. Rozwój edukacji przyniósł szkoły, które stały się miejscami dla dzieci. Z czasem dzieci zaczęły otrzymywać swoją przestrzeń także w domach.
60:18 PR2 2024_10_29-19-00-02.mp3 Świat dzieci i dorosłych. Chcemy projektować przyszłość najmłodszych? (Debata Dwójki)
Świat dzieci i dorosłych
Prof. Ewa Maciejewska-Mroczek zwróciła uwagę, że taki model podziału miał pozytywne założenia. Jednak jej zdaniem, obok dobrych intencji zaczął przynosić także mniej pozytywne konsekwencje. - Procesy nowoczesności doprowadziły do wyraźnego wyodrębnienia świata dorosłych i świata dzieci i pomysłów na to, że dzieci mają być szczególnie chronione. Drugą stroną tej zmiany jest to, że nie uczestniczą na równych prawach z innymi w życiu społecznym - zauważyła.
Zdaniem gościa Dwójki dorośli, organizując dziecięcy świat czy starając się sprostać problemom najmłodszych, nie zwracają uwagi na to, co dzieci mają do powiedzenia w danym aspekcie, który ich dotyczy. - Za mało skupiamy się na aspektach systemowych w kontekście tego, że państwo ma też zobowiązania wobec dzieci. Powinno tworzyć infrastruktury, które spowodują, że dzieci będą pełniej uczestniczyć w życiu społecznym. Nie mamy realnej reprezentacji dzieci i młodzieży - podkreśliła.
Literatura dla dzieci - obraz naszych projekcji
Dr Anna Czernow, która zajmuje się m.in. badaniem literatury dla dzieci i młodzieży, powiedziała, że możemy zobaczyć nasze wyobrażenie dzieci w literaturze, jaką do nich kierujemy. - Wraz z pojawieniem się literatury dla dzieci miała ona sprawić, że staną się one takimi dorosłymi, jakich sobie my projektujemy. Tego typu funkcje ta literatura spełniała bardzo długo i upieram się, że spełnia nadal - oceniła.
Czytaj także:
- Oprócz tego, że w pewnym momencie wkroczyło zainteresowanie indywidualnością dziecka czy jego wrażliwością, to nadal piszą ją dorośli dla dzieci. Rezultatem tego jest to, że zawsze formułuje jakąś agendę świata dorosłych, które odzwierciedla dane czasy. Z literatury współczesnej możemy wyczytać, jakie dziecko projektujemy sobie dzisiaj - zaznaczyła Anna Czernow.
Dzieci jako problem?
Karolina Marcinkowska, w kontekście chęci projektowania przez dorosłych przyszłości dzieci, zwróciła uwagę na absurd w podejściu do najmłodszych, zjawisko, które w ostatnim czasie przybiera na sile. - Coraz więcej osób zaczyna ostatnio wypowiadać się o tym, że dzieci przeszkadzają. Są traktowane jako jakiś zasób i nie pasują do "wolnorynkowości" - "nie wiadomo, czy się zwróci", "bardzo dużo kosztuje" - i jest to problem systemowy - stwierdziła.
- Z jednej strony chcemy projektować dzieci, które będą zachowywały się w określony sposób, ale wykluczamy je z przestrzeni publicznej. Dlatego, że przeszkadzają w restauracjach czy są głośne. Jak dziecko ma się nauczyć funkcjonować w społeczności, jeżeli nie pokaże mu się pewnych zachowań w naturalnym środowisku? - zwróciła uwagę.
***
Tytuł audycji: Debata Dwójki
Prowadziła: Aldona Łaniewska-Wołłk
Goście: dr Anna Czernow (literaturoznawczyni, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu), prof. Ewa Maciejewska-Mroczek (Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej), Karolina Marcinkowska (Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW)
Data emisji: 29.10.2024
Godz. emisji: 19.00
dz/wmkor