Norblin: malarz, który umiał pokazać piękno kobiet

- Był wziętym portrecistą wśród dam z towarzystwa, aktorek, ale też żon przedsiębiorców i polityków, gdyż potrafił pokazać je w dobrym świetle – mówiły w Dwójce organizatorki warszawskiej wystawy prac Stefana Norblina.

Stefan Norblin

Foto: materiały promocyjne

Nie tylko panie ceniły sobie dobre oko Stefana Norblina, w okresie dwudziestolecia międzywojennego ten posiadający francuskie korzenie artysta szybko stał się jednym z najpopularniejszych malarzy wśród elit. Z powodzeniem tworzył też ilustracje książkowe, scenografie, grafikę reklamową, a także projekty strojów teatralnych czy malowidła ścienne. Część z jego prac można oglądać na wystawie "Sztuka poza czasem” w Muzeum Plakatu w Wilanowie.

- Udało nam się na niej zgromadzić nie tylko dzieła wielkoformatowe, ale też dużą ilość prac drobniejszych, które pokazują dużą wszechstronność i wielką moc przerobową Norblina – zachęcały Maria Kurpik i Aleksandra Jatczak. Na wystawie można oglądać stworzone przez niego okładki pism kobiecych oraz książek publikowanych przez Bibliotekę Groszową.

Druga Wojna Światowa sprawiła, że Stefan Norblin musiał na zawsze opuścić Polskę. Znalazł się w Indiach, a potem w Stanach Zjednoczonych. Jego emigracyjne życie jeszcze do niedawna było zagadką. Teraz dzięki pracy historyków i pasjonatów dowiadujemy się coraz więcej o nim i jego niezwykłych dziełach. Jedną z atrakcji wystawy była emisja dokumentu "Chitraanjali – Sefan Norblin w Indiach” autorstwa Małgorzaty Skiby.

- Na tym filmie można zobaczyć bardzo ekskluzywną część twórczości Norblina, ponieważ na co dzień jest ona zamknięta w pałacach królewskich. My mieliśmy możliwość dotarcia do tych dzieł z kamerą – mówiła reżyserka.

Więcej na temat twórczości Stefana Norblina i wystawy, którą można oglądać w Muzeum Plakatu w Wilanowie do 31 stycznia, w nagraniu audycji autorstwa Aleksandry Łapkiewicz.

bch