Madame Curie: Maria wątpiąca, Maria kochająca

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2011 22:00
Opera Elżbiety Sikory została znakomicie przyjęta podczas prapremiery w Paryżu. Premiera polska w Operze Bałtyckiej w Gdańsku już 25 listopada.
Audio
  • Elżbieta Sikora i Marek Weiss mówią Klaudii Baranowskiej o operze "Maria Curie"
  • Dorota Szwarcman recenzuje paryską prapremierę opery "Madame Curie" Elżbiety Sikory

- Ponad sześć lat temu szukając bohaterki do opery, którą zamierzałam skomponować, w którejś z kawiarni warszawskich moja przyjaciółka, naukowiec fizyk, rzuciła te trzy słowa: Maria Skłodowska-Curie. Zaiskrzyło. To ona! Szukałam silnej, współczesnej, o zdecydowanym charakterze postaci kobiecej i właśnie ją znalazłam - wspomina Elżbieta Sikora.

Założeniem dzieła było ukazanie postaci wielkiej polskiej uczonej jako osoby pełnej pasji i namiętności – żywej, tętniącej życiem postaci dalekiej od sztywnych wizerunków znanych z pomników i tablic pamiątkowych.

Scena
Scena z opery "Madame Curie"      fot. Opera Bałtycka/Sebastian Ćwikła

 

- Maria silna, ale także Maria targana wątpliwościami, Maria poświęcająca się bez granic pracy, ale także Maria kochająca, Maria zdecydowana na wiele by pomóc innym, lecz także Maria o zdecydowanie silnym ego, Maria zapewniająca, że kiedy chcę to chcę i Maria zrezygnowana; taką, w sprzecznościach, jawiła mi się coraz wyraźniej moja Madame Curie - mówi kompozytorka.

Opera została doskonale przyjęta podczas paryskiej prapremiery.

- To dzieło ma wiele współnych cech z poprzednimi operami kompozytorki – mówi Dorota Szwarcman. – Styl Elżbiety Sikory jest łatwo rozpoznawalny: o emocjonalnych, rozbuchanych liniach melodycznych. Ta muzyka jest dobra do śpiewania, choć trudna. Wielki podziw trzeba wyrazić dla Anny Mikołajczyk, która po prostu jest Marią Curie. Jest to śpiewaczka znkomita aktorsko i wokalnie; nareszcie dostała rolę, która pozwoliła jej się pokazać.

Anna
Anna Mikołajczyk jako Maria Curie   fot. Opera Bałtycka/Sebastian Ćwikła

- Jestem jej fanem od wielu lat i mój podziw dla niej rośnie wraz z moim wiekiem i doświadczeniami - mówi reżyser Marek Weiss. - Stawiam ją za wzór sobie i swoim dzieciom. Ale czy rzeczywiście wiem, kim była? Ostatnio pojawiło się wiele publikacji usiłujących odbrązowić jej pomnik i przywrócić pamięci o niej bardziej ludzki wymiar. Postanowiliśmy się przyłączyć do tych poszukiwaczy prawdy i na swój, operowy sposób opowiedzieć o tej niezwykłej kobiecie, która podbiła świat, pokonując niebywałe trudności, niechęć, wrogość i własne słabości. Jej żelazny charakter i genialny umysł ukształtowały się w delikatnym ciele, które było poddawane próbom namiętności i pokusom dalekim od purytańskiego wizerunku laboratoryjnej pracoholiczki. Piękna, dramatyczna postać z krwi i kości. Taką chcemy ją pokazać i taką kochać.

(Opera Bałtycka/krzk)

Madame Curie - opera Elżbiety Sikory do libretta Agaty Miklaszewskiej. Kierownictwo muzyczne - Wojciech Michniewski, reżyseria - Marek Weiss, choreografia Izadora Weiss, scenografia - Hanna Szymczak.

W rolach głównych Anna Mikołajczyk, Paweł Skałuba, Tomasz Rak, Leszek Skrla.

Produkcja: Opera Bałtycka w Gdańsku

Czytaj także

2011: rok Heweliusza i Curie-Skłodowskiej

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2010 11:00
W 2011 roku przypada 100. rocznica przyznania Skłodowskiej-Curie drugiej Nagrody Nobla i 400. rocznica urodzin słynnego gdańskiego astronoma.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Madame Curie" w Paryżu

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2011 12:41
Opera w Paryżu, koncert w Warszawie i rozmowa o pewnej książce.
rozwiń zwiń