Nelson Mandela zmarł po długiej chorobie w czwartek wieczorem w swoim domu. Miał 95 lat. Dla milionów rodaków w RPA i mieszkańców innych krajów Afryki był niekwestionowanym autorytetem. - Pokazał co to znaczy życie zaangażowane, życie w wierze wobec sprawy, którą się wyznaje i o którą się walczy. Dlatego jest tutaj postrzegany jako postać niepodważalnie najważniejsza w historii Afryki wyzwolonej, czyli tej od przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku - tłumaczył w audycji "Więcej świata" Dariusz Rosiak.
Nelson Mandela urodził się 18 lipca 1918 roku w rodzinie wodza królewskiego szczepu Thembu, należącego do dużej grupy plemiennej Xhosa, drugiej co do wielkości po Zulusach. Rodzina była zamożna, co pozwoliło Mandeli pójść na studia. Ukończył prawo i jako pierwszy przedstawiciel społeczności afrykańskiej w 1952 roku otworzył kancelarię dla czarnych obywateli zamieszkujących RPA.
Nelson Mandela nie żyje - zobacz serwis specjalny >>>
Działalność polityczną rozpoczął w 1942 roku, wstąpił wówczas do Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), a w 1950 roku zaczął nim kierować. W 1961 roku Mandela został przywódcą zbrojnego skrzydła ANC Umkhonto we Sizwe. Był wówczas zwolennikiem stosowania metod terrorystycznych w walce z obowiązującym w RPA systemem segregacji rasowej - apartheidem.
Mandela został aresztowany w 1962 roku i skazany za akty sabotażu i, jak głosił akt oskarżenia, przygotowywanie inwazji obcych państw na RPA. Otrzymał 5-letni wyrok, w 1964 roku zmieniony na dożywotnie pozbawienie wolności, za terroryzm. Większość tego wyroku spędził w więzieniu na Robben Island w pobliżu Kapsztadu i to właśnie tam narodził się jego program polityczny. - Doszedł do wniosku że ci którzy służą systemowi, niekoniecznie podzielają krzywdzące zasady apartheidu. Zrezygnował też ze stosowania przemocy w walce z apartheidem i uciekania się do tzw. "rewolucji rasowej". Więzienie opuścił po ponad 27 latach w 1990 roku, po decyzji ówczesnego prezydenta RPA Frederika de Klerka.
W cztery lata później został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA. - Będziemy żyli w państwie różnych ras, pochodzenia i koloru skóry, pozostając w zgodzie miedzy sobą, jak z sąsiadami i całym światem. Dziękujemy za ten dzień wszystkim bohaterom, którzy poświęcali się w różny sposób, a często złożyli życie w ofierze, byśmy mogli być wolni. Ich marzenia stały się rzeczywistością, zaś zdobyta przez nas wolność wynagrodzi wszystkie wspólne trudy i poświęcenia - powiedział Mandela podczas swego zaprzysiężenia.
Za wprowadzenie zmian w RPA bez uciekania się do rewolucji rasowej, która z pewnością przyniosłaby wiele ofiar, Nelson Mandela i Frederik de Klerk, ówczesny biały prezydent RPA, w 1993 roku otrzymali Pokojową Nagrodę Nobla.
W 2009 roku, w 91. rocznicę urodzin Mandeli, Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło 18 lipca Międzynarodowym Dniem Nelsona Mandeli.
pg, IAR, PAP