Nagrodę Historyczną im. Kazimierza Moczarskiego zdobyła książka poświęcona potrójnemu agentowi Josce-Józefowi Mützenmacherowi. Jest to nagroda za najlepszą książkę historyczną roku, poświęconą najnowszym dziejom Polski, od odzyskania niepodległości w 1918 roku do czasów obecnych. W skład jury wchodzą polscy historycy, pisarze i dziennikarze, a jego honorowym członkiem jest córka autora „Rozmów z katem”, Elżbieta.
Historyk Bogdan Gadomski, laureat tegorocznej Nagrody im. Moczarskiego wyznał, że już 40 lat temu próbował napisać biografię Joska-Józefa Mützenmachera. Nie uzyskał wtedy dostępu do niezbędnych materiałów, a posiadane już informacje odłożył na półkę. Powrócił do nich po latach i, zmotywowany przez synów, zabrał się do pisania.
"Biografia agenta. Największy agent polityczny II RP" to historia człowieka, który, w ciągu 44 lat życia zdążył być komunistą, agentem polskiej policji politycznej w Komunistycznej Partii Polski, agentem Gestapo, po wojnie członkiem Polskiej Partii Robotniczej i działaczem związkowym.
Dodajmy do tego cztery nazwiska i kilka pseudonimów, trzy wyznania, cztery żony, z których dwie zmarły w tajemniczych okolicznościach, a wszystko na tle wojny polsko-bolszewickiej.
Niektórzy chcą uznawać te przemiany za zmianę idei, nawracanie. Ale jego działania i droga usłana trupami, zaprzeczają. – Mützenmacher bohaterem ideowym nie był, raczej łobuzem pierwszej rangi – podkreślił prof. Henryk Samsonowicz, przewodniczący jury przyznającego nagrodę.
Urodzony w 1903 roku w okolicach Mławy Mützenmacher rozpoczął swą działalność w 1919 wstępując do grupy komunistycznej Związku Zawodowego Przemysłu Drzewnego. Aresztowany, a w końcu zwerbowany do współpracy z policją polską, zaczął działać na szkodę KPP. – W tamtym czasie to był wyrostek, nie dziwne, że pękł – powiedział Gadomski.
Od początku II wojny światowej agent pozostawał w kontakcie z Niemcami, przetrwał okupację i w latach 1945-1947 musiał się ukrywać przed komunistami. - To był człowiek, który miał zwichniętą świadomość wartości, jakich należy przestrzegać – dodał Samsonowicz.
Bohater "Biografii agenta” zmarł na gruźlicę we Wrocławiu w 1947 roku. Nierozpoznany.
Czy drogi Kazimierza Moczarskiego i Mützenmachera się przecięły i jak wyglądała działalność KPP od podszewki? O tym, a także kolejnych przemianach Joska-Józefa Mützenmachera, z gośćmi rozmawiał Jerzy Sosnowski.
Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć "Mützenmacher - osobnik odrażający” w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21.00. Zapraszamy.
(asz)