Od 1949 roku Bacon zaczął malować swoje wersje obrazu Velasqueza "Portret Inocentego X". Płótna, które go pociągało i fascynowało. Najpóźniejsza znana interpretacja pochodzi z 1965 roku, te najbardziej znane z 1953.
Francis Bacon nie widział pracy Velasqueza. Dysponował jedynie jego reprodukcją, malował zdjęcie, którym dysponował. Ciekawym jest kolor szaty w jakiej papieża malował Bacon - ma ona kolor fioletowy, dopiero na pracach późniejszych szata ma kolor purpurowy, jak na obrazie Velasqueza.
Bacon inspirował się Velasquezem. Warto zaznaczyć, że i jego mistrz nie był wolny od inspiracji. Velasquez wykorzystywał prace Rafaela czy Tycjana.
Artysta bardzo często korzystał z fotografii. Często one były dla niego natchnieniem.
Portretowany na obrazie Bacona siedzi jakby na krześle elektrycznym, jest jakby zamknięty w klatce. Bacon swą pracą przekazuje bardzo silne emocje.
(na podst. audycji Michała Montowskiego - Jest taki obraz, Program Drugi Polskiego Radia, 21 marca 2010)