Robert Górski: mam naturę wyciszonego melancholika

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2014 18:13
- Rodzina mojej żony, jak się pierwszy raz spotkaliśmy, po półgodzinnym oczekiwaniu, że powiem coś śmiesznego, zobaczyła, że ze mną nie ma fajerwerków - mówił w Dwójce współtwórca Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Audio
  • Robert Górski: mam naturę wyciszonego melancholika (Dwójka)

Większość Polaków, kojarzy jednak Roberta Górskiego z salwami śmiechu towarzyszącymi mu podczas scenicznych występów. "Robieniem sobie jaj", jak określił swoje zajęcie gość w audycji Roberta Mazurka, zajął się już na studiach polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie współtworzył kabaret studencki, który w 1993 roku przeistoczył się w Kabaret Moralnego Niepokoju. W świątecznej audycji Dwójki Robert Górski wspominał jeden z występów, który przeszedł do historii grupy.

- Graliśmy kiedyś w miejscowości Trawniki na dwóch przyczepach traktorowych, połączonych wykładziną. Trzeba było uważać żeby nie nadepnąć na środek, bo można było wpaść w dziurę. W pewnym momencie ktoś z publiczności ruszył z zamiarem, żeby nam wlać. Może był zwolennikiem kabaretu OT.TO? Na szczęście służby porządkowe go przechwyciły - wspominał.

Wielu z kabareciarzy wyznaje, że decydujące dla występów są początkowe minuty spektaklu. Jeśli publiczność chłodno reaguje na płynące ze sceny komiczne teksty, trzeba szybko wyciągnąć jakiegoś asa z rękawa. Robert Górski wyznawał, że jeden ze swoich programów zaczyna żartem, którym bada sytuację na widowni: - Ten program zaczynam trochę później i po wyjściu na scenę rzucam tekst: „ponieważ zaczęliśmy trochę później, to skończymy trochę wcześniej”. Jak się ludzie śmieją, to wiem, że nam dobrze pójdzie. Jak się nie śmieją, to sobie myślę: o matko będzie trzeba się starać...

Więcej historii z życia twórcy kabaretowego, ale też prywatnych obserwacji Roberta Górskiego w nagraniu audycji.

bch/mm

Zobacz więcej na temat: kabaret
Czytaj także

Michał Lorenc: muzyka uratowała mi życie

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2014 10:00
– To nadzwyczajne, że mając skłonności ku ciemnej stronie życia, udało mi się ocaleć i uniknąć losu wielu moich przyjaciół i znajomych – mówił w Dwójce Michał Lorenc, kompozytor muzyki filmowej, wspominając początki swej muzycznej kariery.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czesław Bielecki: nie lubię pudełek z tapetą

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2014 14:00
– Krytykuję od lat sytuację, w której ważne instytucje publiczne państwa polskiego III RP, w odróżnieniu od takich budynków w II RP, są rozpoznawalne tylko po czerwonej tabliczce z orzełkiem – mówił w Dwójce architekt Czesław Bielecki, autor kontrowersyjnego projektu obecnej siedziby TVP.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Słowo "wariat" wykreśliłem ze swego słownika

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2014 19:00
- W życiu poznajemy Chrystusa, Boga i Matkę Boską, to jest obowiązkowy zestaw postaci, które spotyka każdy psychiatra - mówił w Dwójce prof. Łukasz Święcicki, specjalista w dziedzinie choroby afektywnej dwubiegunowej.
rozwiń zwiń