Socjolog i antropolog kultury Przemysław Zieliński powiedział w radiowej Jedynce, że badania dotyczyły nieformalnej wymiany dóbr kultury. To pożyczanie, kopiowanie, ściąganie z internetu i podobne działania.
Z badania wynika, że 39 procent Polaków ściąga lub pożycza muzykę i książki, a 13 procent je kupuje. To najbardziej aktywni odbiorcy kultury. 69 procent internautów kupiło książkę, a wśród tych, którzy nie korzystają z internetu, odsetek ten wyniósł tylko 5 procent. Jeśli chodzi o płyty, to wartości te wynoszą odpowiednio 29 i jeden procent.
Przemysław Zieliński powiedział, że przechodzimy rewolucję w dziedzinie kultury. Ludzie, którzy przestali korzystać z klasycznych instytucji kultury, korzystają z internetu. Rozwijają dzięki temu swoje potrzeby kulturalne i wrócili do takich instytucji, jak teatry czy muzea. Zdaniem socjologa, we współczesnym społeczeństwie wszyscy są odbiorcami i twórcami kultury.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Odpowiadając na twierdzenia, że artyści tracą na ściąganiu plików z internetu, Zieliński powiedział, że zależy to od strategii biznesowej, przyjętej przez artystę. Niektórzy chcą zarabiać na swojej twórczości i oczekują egzekwowania ich praw autorskich. Nie wiadomo jednak, czy prawa te są dopasowane do obecnej rzeczywistości.
aj