Gościem audycji "Five o'clock" był solista, kameralista i znakomity muzyk orkiestrowy, związany przez wiele lat z NOSPR, a obecnie z Sinfonią Varsovią. - Gdy chodziłem do szkoły podstawowej, oprócz fortepianu obowiązkowy był także dodatkowy instrument. Uczęszczałem więc na lekcje fletu prostego, które prowadził znakomity oboista. I tak się to zaczęło – powiedział gość audycji.
Obój jest najlepiej chyba znanym z grupy instrumentów podwójnostroikowych. Czy to trudny instrument? - W Księdze Guinessa jest pozycja mówiąca o tym, że najtrudniejszymi instrumentami do opanowania dla muzyka są waltornia i obój. To oboista podaje dźwięk, do którego stroi się cała orkiestra. Po trzecie nie na fortepianie, lecz na oboju jest trudniej zagrać melodię "Wlazł kotek na płotek"? Wiele, jak widać, przemawia za obojem - mówił rozbawiony Arkadiusz Krupa.
Wirtuoz tego instrumentu, poza urozmaiconą działalnością artystyczną, jest też pedagogiem. Z sukcesami prowadzi klasę oboju na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. W Studiu Polskiego Radia im. Władysława Szpilmana wystąpił ze swoimi studentami i uczniami. Czy wszystkie koncerty miał tak udane?
- W zeszłym roku na festiwalu we Francji dopadł mnie koszmar. Orkiestra już wychodzi na estradę, a okazuje się, że mój obój nie gra wszystkich oktaw. Okazało się, że jedna ze śrubek regulujących klapy się poluzowała. Na szczęście, jak każdy oboista, miałem przy sobie śrubokręt, szybko znalazłem winowajczynię, dokręciłem i wszystko dobrze się skończyło – powiedział muzyk z ulgą.
***
Tytuł audycji: Five o'clock
Prowadzi: Agata Kwiecińska
Data emisji: 4.11.2017
Godzina emisji: 17.00
mko