Grecja dołączyła do Haiti i Afganistanu. "To samobójstwo na raty"

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 18:41
- Sytuację w Grecji porównałbym do bardzo zimnego prysznica po saunie. To się już dzieje w tej chwili - mówi radca prawny Piotr Bodył Szymala.
Audio
  • Jakie są scenariusze dla Grecji? Rozmowa z radcą prawnym, Piotrem Bodył Szymalą (Puls świata/ Dwójka)
Grecja nie spłaciła Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu raty kredytu w wysokości 1 miliarda 600 milionów euro. Krajowi grozi niewypłacalność i wyjście ze strefy euro
Grecja nie spłaciła Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu raty kredytu w wysokości 1 miliarda 600 milionów euro. Krajowi grozi niewypłacalność i wyjście ze strefy euroFoto: EPA/FOTIS PLEGAS A.

Grecy nie spłacili w terminie części zadłużenia wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Piotr Bodył Szymala wyjaśnia, że niespłacenie zobowiązań finansowych jest równoznaczne z popełnieniem przez Grecję samobójstwa na raty. - Pierwszy akt tego dramatu się rozegrał, bo w ten sposób Grecja dołączyła do takich państw jak Afganistanu, Zimbabwe, Haiti, czyli państw, które również poległy. Z drugiej strony zbliża się 20 sierpnia i bardzo prawdopodobne, że jeśli wynikiem referendum będzie nie, to zapewne Grecja nie spłaci swoich zobowiązań wobec Europejskiego Banku Centralnego, a będzie to oznaczało zamknięcie linii pożyczek płynnościowych - wyjaśnia wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Jak dodaje, będzie to oznaczało de facto, że Grecji nie ma w strefie euro.

W rozmowie wyjaśniliśmy, w jaki sposób przykład cypryjski pomaga w zrozumieniu sytuacji w Grecji. Gość mówił również o optymistycznym i pesymistycznym scenariuszu dla tego kraju.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Jarosław Kociszewski

Gość: Piotr Bodył Szymala (radca prawny, wykładowca w Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu)

Data emisji: 1.07.2015

Godzina emisji: 17.15

sm

 

Czytaj także

Były ambasador RP w Atenach: sytuacja jest napięta, Grecji pozostało kilka dni

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2015 17:38
- Narasta napięcie pomiędzy Grecją i światem zewnętrznym, zwłaszcza z Unią Europejską - ocenił Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador RP w Atenach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

O co grają Ateny? "Jeszcze wszystko może się zdarzyć"

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2015 17:00
- Nic nie jest do końca powiedziane i zgodnie z greckim przysłowiem między ustami a brzegiem pucharu wszystko zdarzyć się może - mówi Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador w Atenach.
rozwiń zwiń