W ocenie gościa audycji "Strefa literatury" w radiowej Dwójce Leszka Engelkinga, tłumacza wielu powieści Vladimira Nabokova i znawcy jego twórczości, Aleksander Sołżenicyn był kompletnie innym typem pisarza niż Nabokov.
- Andrea Pitzer twierdzi, że wbrew pozorom wiele ich łączyło. Moim zdaniem to gruba przesada, bo w tym, co było dla nich najważniejsze, a najważniejsza dla pisarza jest jego twórczość, byli skrajnie różni. Nie przypadkiem Nabokov nie cenił Sołżenicyna jako pisarza, cenił jego odwagę, cenił jego rolę w poinformowaniu świata Zachodniego o tym, co się zdarzyło w Rosji, o zbrodniach komunistycznego reżimu w Rosji, ale nie cenił go jako twórcy - podkreślił.
- Sołżenicyn pisał w dużej mierze wprost, był pisarzem, który uprawiał bardzo tradycyjną formę pisania, mówiono nawet o nim, że to jakiś przypadek, że XIX-wieczny pisarz rosyjski pojawił się między nami. Nabokov pisał niebezpośrednio - wyjaśnił gość radiowej Dwójki.
***
Tytuł audycji: "Strefa literatury"
Prowadzi: Dorota Gacek
Gość: Leszek Engelking
Data emisji: 8.02.2015
Godzina emisji: 18.00
kk/mc