Córka Gałczyńskiego w archiwalnym radiowym nagraniu wspominała, że u podstaw wyjazdu twórcy "Zaczarowanej dorożki" do mazurskiej głuszy, leżał zjazd literatów w 1950 roku, podczas którego jego twórczość stała się obiektem gwałtownego ataku. "Adam Ważyk upominał się, by temu rozwydrzonemu kanarkowi ukręcić łeb. To wpędziło ojca, w kolejny okres ciężkiej depresji" - mówiła Kira Gałczyńska.
Odtrutką na tę sytuację dla Konstantego Ildefonsa stała się leśniczówka położona nad Jeziorem Nidzkim, gdzie przyjeżdżał jako gość w latach 1950-53. Miejsce to podpowiedział mu przyjaciel Ziemowit Fedecki, który w archiwalnym nagraniu wspominał zachwyt Gałczyńskiego dziewiczą mazurską przyrodą.
W audycji pojawiły się opowieści o niezwykle twórczych i obfitych kolacjach, podczas których poeta wyrzucał z siebie tysiące pomysłów. Wojciech Kass zwrócił uwagę na dzieło, które stało się owocem czasu spędzonego w Praniu, a które, jego zdaniem, jest najpiękniejszym utworem o lasach Mazur i Warmii.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotowała: Małgorzata Szymankiewicz
Gość: Wojciech Kass - poeta i eseista, kustosz powstałego w leśniczówce Pranie Muzeum im. K. I. Gałczyńskiego
Z nagrań archiwalnych: Kira Gałczyńska (córka K. I. Gałczyńskiego) oraz Ziemowit Fedecki (przyjaciel poety)
Data emisji: 26.09.2018
Godzina emisji: 22.45
bch/ac