Cudowna ziemia - Iwaszkiewicz rozumiał genius loci Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2024 12:00
- Iwaszkiewicz czerpał z tego ukraińskiego doświadczenia do ostatnich chwil swojego życia. To go bardzo, bardzo mocno ukształtowało - mówił w Dwójce Radosław Romaniuk, autor dwutomowej biografii Jarosława Iwaszkiewicza zatytułowanej "Inne życie". 20 lutego przypada 130 rocznica urodzin poety.
Jarosław Iwaszkiewicz - fotografia portretowa na tle przedwojennej pocztówki Droga do wsi na Podolu
Jarosław Iwaszkiewicz - fotografia portretowa na tle przedwojennej pocztówki "Droga do wsi na Podolu" Foto: na podstawie mat. Narodowego Archiwum Cyfrowego i Polony
  • 20 lutego będziemy obchodzić 130. rocznicę urodzin Jarosława Iwaszkiewicza.
  • Pisarz urodził się w miejscowości Kalnik pod Kijowem.
  • W Dwójce rozmawialiśmy o związkach pisarza z Ukrainą.

"Prawdą jest, że kocham Ukrainę, jej język, jej sztukę. I prawdą jest, że do końca moich dni pozostanę wdzięczny ukraińskiej przyrodzie, która mnie ukształtowała i nauczyła patrzeć" - pisał Jarosław Iwaszkiewicz.

Jarosław Iwaszkiewicz spod Kijowa

Jarosław Iwaszkiewicz urodził się 130 lat temu - 20 lutego 1894 roku w Kalniku pod Kijowem. Jego młodość związana była z tą leżącą w obwodzie winnickim wsią, także Elizawetgradem i Kijowem, gdzie się uczył i studiował.

Opuścił Ukrainę w 1918 roku, wyjeżdżając do Warszawy. Do krainy dzieciństwa i młodości pierwszy raz powrócił w 1958 roku. Odwiedził wtedy Kalnik, Daszów, gdzie pochowany został jego ojciec, i Kijów.

- Jednym z najbardziej przejmujących przeżyć w ostatnich latach mojego życia była moja podróż na Ukrainę - mówił sam Jarosław Iwaszkiewicz w archiwalnym nagraniu. - Urodziłem się w Kalniku w małej cukrowni, gdzie mój ojciec był buchalterem. Kiedy byłem tam, na tym miejscu, gdzie stał dom, w którym się urodziłem, ujrzałem ten pejzaż, który zawsze, przez całe dzieciństwo stał przed moimi oczami - ten staw taki szeroko rozłożony, błyszczący o południu takimi iskierkami - było to bardzo poruszające wszystkie wspomnienia i plastycznie wywołujące całe życie nie tylko moje, ale całej mojej rodziny.

Czytaj także:

Mijając budynek, w którym kiedyś odbywały się próby i spektakle Teatru Stanisławy Wysockiej, Iwaszkiewicz pisał, że za każdym razem odczuwał "coś jakby pchnięcie w okolice serca". A w usta jednego z bohaterów powieści "Księżyc wschodzi" włożył takie słowa: "cóż za cudowna ziemia Ukraina". Gdy z kolei podczas podróży do Włoch opisuje toskańskie pejzaże pod Sieną, zaczyna od wersu "Jak u nas na Ukrainie…".

Ukraiński genius loci

Z terenów Ukrainy pochodził także inny wielki polski artysta - kompozytor Karol Szymanowski, który, jak powiedział, "przepłynął nad Ukrainą".

- Iwaszkiewicz czerpał z tego ukraińskiego doświadczenia do ostatnich chwil swojego życia. To go bardzo, bardzo mocno ukształtowało - podkreślił Radosław Romaniuk. - Wydaje mi się, że ta różnica między Iwaszkiewiczem a Szymanowskim polegała na tym, że Iwaszkiewicz głębiej odczuwał genius loci Ukrainy. On się właściwie tam nauczył cenić coś takiego, co można byłoby nazwać kulturowym krajobrazem, to znaczy związek pejzażu, zapachu, światła, ludzi, legend, rzeczywistości. Ten kulturowy pejzaż potrafił dostrzec wszędzie, natomiast pejzaż nacechowany tak mocno emocjonalnie to była tylko Ukraina.


Posłuchaj
29:38 2024_02_16 21_29_52_PR2_Rozmowy_po_zmroku.mp3 Cudowna ziemia - Iwaszkiewicz rozumiał genius loci Ukrainy (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

 

Mieszanka kultur

Na Ukrainie Jarosław Iwaszkiewicz obracał się w środowisku polskiej inteligencji technicznej. Miał jednak także przyjaciół rosyjskojęzycznych, miał też bliski kontakt z ludnością ukraińską, a gdy był dzieckiem, nim i jego siostrami zajmowały się nianie Ukrainki. - To była dla niego rzeczywistość otwierająca na świat, na docenienie różnych kultur, poszukiwanie w różnych kulturach rzeczy dla siebie - mówił Radosław Romaniuk.

"Powiedział o Ukraińcach, że są Europejczykami"

Tłumacz Iwaszkiewicza na język ukraiński, poeta, krytyk, ambasador Ukrainy w Polsce Dmytro Pawłyczko tak pisał o Jarosławie Iwaszkiewiczu: "On właśnie ukazał nam, Ukraińcom, naszą ziemię i historię od tej strony, z której były widoczne tylko dla niego. Ale panorama jego Ukrainy jest również naszą Ukrainą. Przy pomocy Iwaszkiewicza poznaliśmy siebie jako czumacy i rolnicy, wędrowni filozofowie i marzyciele. Ale być może najważniejsze, co powiedział o nas - to to, że jesteśmy Europejczykami".

Gościem audycji był także Ostap Sływynski - ukraiński poeta, tłumacz, literaturoznawca, krytyk - który opowiedział o tłumaczeniu utworów Iwaszkiewicza w dzisiejszej Ukrainie. Więcej w nagraniu.

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Prowadziła: Dorota Gacek

Gość: Radosław Romaniuk (biograf Jarosława Iwaszkiewicza), Ostap Sływynski (ukraiński poeta, tłumacz, literaturoznawca, krytyk)

Data emisji: 16.02.2024

Godzina emisji: 21.30

mgc/wmkor

Czytaj także

Skamander - radość wolności, manifestacja młodości

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2023 05:50
- Skamandryci wymietli swoich poprzedników, wymietli starą poezję Młodej Polski, która się już wyczerpała - mówił o grupie poetyckiej, której powstanie zbiegło się z odzyskaniem przez Polskę niepodległości dr Marek Gumkowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Janusz Majewski: opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza to doskonała inspiracja dla filmu

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2023 18:00
- Większość filmów opartych na twórczości Jarosława Iwaszkiewicza jest udana, każdy ma w sobie podstawę literacką. To wyraziste ludzkie portrety psychologiczne. Aktorzy chętnie grali takie postaci, w tekście była zawarta ich dokładna analiza. Jako czytelnik szukam u Iwaszkiewicza zanurzenia się w prawdziwą, dobrą prozę - mówił w Dwójce Janusz Majewski.
rozwiń zwiń