"Wino to była i jest sprawa polska"
Gościem "Drogi przez mąkę" był historyk kuchni krzyżackiej, z którym rozmawialiśmy o tajnikach krzyżackiego jadłospisu i zwyczajach biesiadowania.
- W średniowieczu nie jadano śniadań, które uważano za grzech. Jadano dwa razy, za to do syta. Krzyżacy nie mogli zbytnio pościć i się umartwiać, bo był to zakon rycerski i w każdej chwili jego członkowie musieli być gotowi do walki. Wielki mistrz czasami jadał oddzielnie, ale przypuszczalnie wszyscy zakonnicy jadali przy wspólnym stole w refektarzu, który mógł pomieścić nawet 500 osób - opowiadał Bogdan Gałązka.
A jak na malborskim zamku dawano jeść? – Niebotycznie dobrze. Daniami numer jeden były dziczyzna, baranina, wołowina i ptactwo. Pilnowano niezwykle hierarchii produktów i składników potraw, z których przyrządzano posiłki. Dbano bardzo o to, co pito. To była wielka sztuka - podkreślił gość audycji.
Ile studni było na zamku w Malborku, a ile kuchni? Jakie rarytasy pojawiały się na krzyżackim stole? Jaką rolę pełniła wieprzowina? Czym była średniowieczna teoria bytów w odniesieniu do kuchni i stołu? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Droga przez mąkę
Prowadzi: Łukasz Modelski
Gość: Bogdan Gałązka (historyk kuchni krzyżackiej, szef kuchni "Gothic Cafe" na zamku w Malborku)
Data emisji: 7.07.2018
Godzina emisji: 12.30
mko