Do Warszawy Pierre Buhler przybył w 1983 r., w okresie, gdy Polska była zamrożona po stanie wojennym. – To były ponure czasy bez perspektyw – wspominał dyplomata. – Byłem jednak pod wrażeniem odporności Polaków. Chyba żaden naród za żelazną kurtyną nie opierał się ustrojowi z taką siłą – dodał.
W tamtych latach nie spodziewał się jednak tego, co siedem lat później prorokował wspólnie z zespołem Ośrodka Analiz i Prognoz przy francuskim ministrze spraw zagranicznych. W latach 1990-1993 był zastępcą szefa jednostki. – Ośrodek jako pierwszy zapowiedział połączenie Niemiec, a gdy już tam przyszedłem, na pół roku wcześniej przewidzieliśmy upadek Związku Radzieckiego – mówił.
Tworzenie prognoz w tak dynamicznych czasach mogło wydawać się karkołomne. Jeden z francuskich dyplomatów pracujących w tym samym departamencie zapytany, jak się to robi, odparł: "to bardzo proste: robi się listę rzeczy niemożliwych. Jest duża szansa, że większość z nich się wydarzy".
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie: Jerzy Kisielewski
Gość: Pierre Buhler
Data emisji: 2.01.2015
Godzina emisji: 18.00
mc/ag