"Anomalisa" - film animowany dla dorosłych

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2016 19:40
Animacje to nie tylko niewinne opowieści dla dzieci. To także trudne, poważne kino podejmujące tematykę samotności, śmierci, braku tolerancji i sensu życia.
Audio
  • Krytycy filmowi o "Anomalisie" i kinie animowanym dla dorosłych (Dwójka/O wszystkim z kulturą)
Fragment plakatu promującego film Duke a Johnsona i Charlieego Kaufmana Anomalisa
Fragment plakatu promującego film Duke' a Johnsona i Charlie'ego Kaufmana "Anomalisa"Foto: materiały promocyjne

Komediodramat "Anomalisa" w reżyserii Duke'a Johnsona i Charlie'ego Kaufmana to film lalkowy. - Opowiada on o wirze przeciętności. Jego bohaterem jest człowiek, który osiągnął sukces, jeździ z wykładami jako trener motywacyjny i nagle odkrywa, że wchodzi do identycznych holi hotelowych, odbywa takie same "small talki" w taksówkach, że świat wokół niego jest boleśnie pusty - mówi krytyk filmowy Krzysztof Kwiatkowski. A Dagmara Romanowska dodaje, że technika animacji pozwala uciec od dosłowności.

Goście audycji rozmawiają także o słuchowisku radiowym Charlie'ego Kaufmana, które dało początek filmowi "Anomalisa" oraz o wykorzystaniu drukarek 3D przy realizacji tej produkcji. Dyskutują też o tym, czy zawsze warto dzielić filmy animowane na te dla dzieci i dla dorosłych. 

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Anna Fuksiewicz

Goście: Adriana Prodeus, Dagmara Romanowska i Krzysztof Kwiatkowski (krytycy filmowi)

Data emisji: 25.01.2016

Godzina emisji: 18.00

mg/tj

Czytaj także

Jerzy Stuhr: Marcin Wrona imponował mi odwagą

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2015 17:37
- Zawsze mu chodziło o coś więcej, o podniesienie przesłania trochę wyżej - powiedział o zmarłym reżyserze Marcinie Wronie aktor i pedagog Jerzy Stuhr.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dojrzewanie na francuskiej prowincji z Polską w tle

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2015 10:30
– Chciałam pokazać nie rzeczywistość, lecz pamięć młodości, którą każdy z nas ma w sobie – mówiła Julia Kowalski, reżyserka filmu "Znam kogoś, kto cię szuka".
rozwiń zwiń
Czytaj także

W "Pociągu", jak u Hitchcocka, nikt nie jest na swoim miejscu

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2016 15:00
- Film Kawalerowicza, choć premierę miał 57 lat temu, nie traci świeżości. Widzimy tu społeczeństwo, które jest w ruchu. Nie tylko z powodu podróży - analizuje prof. Tadeusz Lubelski.
rozwiń zwiń