Lunia Czechowska – tajemnicza muza Modiglianiego

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2023 18:05
- Modigliani - na tym polegał jego geniusz - potrafił uchwycić to coś niewiarygodnego. Dla mnie to jest uderzające, na portretach, które stworzył jest naprawdę Lunia - mówiła w Dwójce Sylwia Zientek, autorka książki "Lunia i Modigliani". Bohaterką audycji była Ludwika Czechowska, uważana za muzę słynnego XX-wiecznego malarza.
Ludwika Czechowska
Ludwika Czechowska Foto: Archiwum prywatne Teresy Rehbinder

W pierwszych latach XX wieku do środowiska paryskiej awangardy dołącza pochodzący z Włoch rzeźbiarz i początkujący malarz, mężczyzna niezwykle przystojny i uwodzicielski. Amadeo Modigliani znakomicie czuje się w środowisku polskich artystów działających w Paryżu. Tam poznaje Ludwikę Czechowską, która szybko staje się jego modelką. Czy tylko modelką? 

O szczególnej relacji Modiglianiego z młodą Polką i niezwykłym życiu powierniczki malarza opowiadały Teresa Rehbinder, cioteczna wnuczka Ludwiki Czechowskiej, i Sylwia Zientek, autorka książki "Lunia i Modigliani".

Rodzinna legenda

Lunia po opuszczeniu Krakowa w 1913 roku wróciła do niego tylko raz, na zjazd rodzinny w 1935 roku. Rodzina traktowała ją zatem trochę jak legendę. - Mama informacje o Luni dozowała - przyznała Teresa Rehbinder. - To nie było kawa na ławę.

Zanim jednak Ludwika przybyła do Paryża, wiodła życie córki biednego krakowskiego komunisty. Wyszła za mąż za Kazimierza Czechowskiego, który był z kolei wojującym komunistą, a nawet fanatyzującym bolszewikiem, jak się później okazało. Zginął, walcząc za rewolucję w Związku Radzieckim.

Polonijna bohema

Lunia, młoda prowincjuszka, jak pisała o sobie w listach, trafia w orbitę polonijnej bohemy. Amadea Modiglianiego poznała dzięki paryskiemu marszandowi Leopoldowi Zborowskiemu w kawiarni "La Rotonde". Była bardzo młodą kobietą, która dopiero poszukiwała swojej drogi. Z czasem tak pokochała sztukę, że stała się galerzystką, marszandką, prowadziła galerie w Paryżu. Urządzała wystawy, między innymi Józefowi Czapskiemu, i wielu innym.

W niejednoznacznej relacji

- Francuskie media lubią podkreślać, że była "obsesją Modiglianiego". Nie wiem, skąd to wzięli we Francji, bo podstaw nie widzę - zaznaczyła Sylwia Zientek. - Ta relacja była bardzo niejednoznaczna, przez to daje pole do popisu, jeśli chodzi o budowanie historii.

Naprawdę w niego wierzyli

Zdaniem Sylwii Zientek Modigliani miał słabe notowania w Paryżu, a mimo to był kochany przez polonijnych awangardzistów. - Połączyła ich fascynacja Modiglianim, mimo że nie rokował, nikt go nie chciał kupować. Francuski rynek sztuki nie widział w nim żadnego potencjału, ale oni naprawdę w niego wierzyli - podkreśliła biografka. - Tak mocno, że dzięki nim dzisiaj Modigliani jest pokazywany na całym świecie. To jeden z najsłynniejszych malarzy XX wieku.

Posłuchaj
29:52 Dwojka_O_wszystkim_z_kultura_2023_02_10-17-28-54.mp3 Lunia Czechowska – tajemnicza muza Modiglianiego (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Jakub Kukla

Goście: Teresa Rehbinder (cioteczna wnuczka Ludwiki Czechowskiej), Sylwia Zientek (autorka książki "Lunia i Modigliani")

Data emisji: 10.02.2023

Godzina emisji: 17.30

uk


Czytaj także

"Straż nocna". Rembrandt rewolucjonizuje formułę zbiorowego portretu

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2023 15:00
"Straż nocna" to tytuł całkowicie przypadkowy. Obraz pokryty patyną i starymi werniksami zdawał się nokturnem lub sceną wieczorną. Dopiero w 1975 roku, gdy Wilhelmus de Rijk rzucił się z nożem na płótno i mocno je zniszczył, przeprowadzono konserwację i odsłonięto oryginalną, jaśniejszą tonację malowidła.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zmienność fortuny. Alegorie Hermana Hana" – nowa wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2023 13:16
Dzieła jednego z najsłynniejszych malarzy gdańskich epoki nowożytnej trafiły po raz pierwszy do Warszawy; ekspozycja przybliża mniej znane oblicze barokowego artysty.
rozwiń zwiń