To, co słychać na ekranie. Jak przebiega proces nagrywania dźwięku w filmie?

Kino kojarzy się przede wszystkim z obrazem. Jednak równie ważnym elementem filmu jest dźwięk. Za jego nagranie i postprodukcję często odpowiada sztab specjalistów. Jak wygląda taka praca i na co należy zwracać uwagę?

Katarzyna Szczerba: da się usłyszeć, że dźwięk rejestrowano w marcu, a nie w maju

Foto: Shutterstock/guruXOX

W tajniki świata dźwięku wprowadziła nas w Programie 2 Polskiego Radia Katarzyna Szczerba. Od lat pracuje przy różnych produkcjach: filmach, serialach czy dokumentach. 

Posłuchaj

43:58 _PR2 (mp3) 2024_10_16-19-10-00.mp3 Katarzyna Szczerba o tajemnicach dźwięku m.in. w filmie (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

Baza dźwięków

Osoby odpowiedzialne za dźwięk np. przy filmie zwykle dzielą się na tych, którzy rejestrują nagrania podczas kręcenia scen oraz tych, którzy odpowiadają za post produkcję. To, co słyszymy podczas oglądania filmu, to nie tylko dialogi i dźwięki, które rejestruje kamera i mikrofony na planie. To często nagrania, które zostały zarejestrowane niejako "obok" kręcenia zdjęć. 

- Na potrzeby każdego filmu tworzy się własną bazę dźwięków. Można ją nagrywać np. podczas okresu zdjęciowego. Wtedy poza dźwiękiem nagrywanym do kamery jest tzw. dźwięk na biało. Są to np. nagrania podczas dnia wolnego czy po godzinach - zdradziła Katarzyna Szczerba.

Osoba odpowiedzialna za dźwięk musi być uważna i zwracać uwagę na wszystko, co dzieje się wokół danej historii. Z pozoru nic nie znaczący klimatyzator czy maszyna także musi zostać zarejestrowana. - Mogą być to różnego rodzaju atmosfery pomieszczeń, zewnętrzne, charakterystyczne maszyny czy rzeczy przyrodnicze. Zawsze najważniejsze jest to, żeby zebrać dźwiękowo wszystkie charakterystyczne elementy świata wokół filmu - powiedziała reżyser dźwięku.

Prawda ekranu i prawda dźwięku

Różnego rodzaju zabiegi i współczesna technika pozwala czasami na "oszukanie" widza i udźwiękowienie materiału nagraniami z innego okresu. Trudno jednak to zrobić w świecie przyrody, gdzie wszystko ma swój czas. - Może być słychać, że nagranie nie jest z końca marca, tylko z maja. Środek lata i środek zimy są dobre do nagrań. Są to czasami martwe przebiegi, jeśli chodzi o przyrodę, i można wtedy oszukać - wyjawiła Katarzyna Szczerba.

Czytaj także:

• Nikodem Wołk-Łaniewski – dźwięki polskiego filmu

- Są eksperci, którzy potrafią powiedzieć, że w danym momencie są jeżyki, a nie powinno ich jeszcze być. Mamy specjalistów od przyrody i często pojawiają się zarzuty do niektórych produkcji, że się tego nie pilnuje - dodała.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Marta Strzelecka

Gość: Katarzyna Szczerba (reżyser dźwięku)

Data emisji: 16.10.2024

Godz. emisji: 19.10

dz/wmkor