Maria Strzelecka: jako mama, zlitowałam się nad rodzicami czytającymi dzieciom przed snem

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2024 21:15
- Swoje książki mogę nazwać powieścią historyczną dla młodych ludzi. Będąc mamą zlitowałam się również nad dorosłymi czytającymi swoim dzieciom w łóżkach, żeby też mieli przyjemność z tej lektury - mówiła w Dwójce Maria Strzelecka, malarka, ilustratorka, autorka książek i filmów animowanych.
Maria Strzelecka jest między innymi autorką poklatkowych filmów animowanych oraz książek dla dzieci
Maria Strzelecka jest między innymi autorką poklatkowych filmów animowanych oraz książek dla dzieciFoto: Archiwum prywatne

Kiedyś wokalistka i gitarzystka basowa punkowych kapel, teraz czas dzieli między malarstwo, animacje, pisanie i ilustrowanie, Beskid Niski oraz samotne wyprawy na północ.


Posłuchaj
49:38 Dwójka OWZK 4.12.2024.mp3 Maria Strzelecka o trylogii "Beskid bez kitu" i najnowszej książce pt. "Simona" (O wszystkim z kulturą/Dwójka) 

Od kultury alternatywnej do książek dla dzieci

Jej debiutancka książka - "Beskid bez kitu" - była zarazem doktoratem w ramach studiów na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (projektowanie książki).

- Jest to wspaniały czas, gdy można poświęcić się temu, co naprawdę nas kręci. Można skupić się na czymś, co może już później w życiu się nie przytrafić, bo nie będzie zlecenia, które odpowie na naszą potrzebę. Wtedy pomyślałam, że bardzo chciałabym zaprojektować i zilustrować książkę o Beskidzie Niskim. Pytanie brzmiało: kto ją napisze? - wspominała Maria Strzelecka.

"Beskid bez kitu" - trylogia o Łemkowszczyźnie

To promotorka Grażyna Lange przekonała ją, żeby stworzyła swoją książkę od początku do końca sama, posiłkując się olbrzymią liczbą notatek, które sporządzała podczas wypraw w Beskid Niski. 

Czytaj także:

Z czasem powstały jeszcze dwa kolejne tomy pt. "Beskid bez kitu", chronologicznie dziejące się wcześniej niż tom I: na początku XX wieku (tom II) i podczas akcji "Wisła" w 1947 roku (tom III). Dlaczego autorka zdecydowała się rozpocząć swoją opowieść od lat 60. XX wieku?

Powrót do PGR-u

- Dużo łatwiej było dotrzeć do osób, które pamiętają ten czas, a ja chciałam posłuchać relacji "dzieci PGR­-ów", które nadal tam mieszkają. Jest też we mnie sentyment do tych czasów, bo trochę mi się one kojarzą z moim dzieciństwem - wyznała Maria Strzelecka.

Za swoją trylogię o Łemkowszczyźnie otrzymała ona wiele nagród - ostatnio Nagrodę Literacką Warszawy i Festiwalu Literatury dla Dzieci w Krakowie za III tom pt. "Hajda". W swoim dorobku ma również publikację poświęconą Nikiforowi. Jej książki zostały przetłumaczone m.in. na język ukraiński i koreański oraz wpisane na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej i na Listę Honorową IBBY.

Ostatnio ukazała się jej najnowsza książka "Simona" o Simonie Kossak.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzenie: Aldona Łaniewska-Wołłk

Gość: Maria Strzelecka (malarka, ilustratorka, autorka książek i filmów animowanych, wykładowczyni warszawskiej ASP)

Data emisji: 4.12.2024

Godz. emisji: 19.10

am/pg

Czytaj także

Joanna Olech: "Awantura o Basię" służy nie tylko do czytania

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2024 18:05
- Jest to jedna z tych nielicznych książek, które rodzice czytają dzieciom do snu bez znużenia. Jest ona świetnie napisana i służy moim zdaniem nie tylko do czytania. Myślę, że kapitalnie posłużyłaby do warsztatów kreatywnego pisania dla dzieci, które są w Polsce organizowane - mówiła w Dwójce Joanna Olech, graficzka, autorka książek dla dzieci i młodzieży, autorka posłowia do nowego wydania "Awantury o Basię".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Didier Eribon: w przypadku starości zawsze jest jakieś "zbyt"

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2024 23:00
- Bez wątpienia nikt nie ma ochoty myśleć o starości, jak się jest młodym. Później, gdy się jest dojrzałym człowiekiem, jest podobnie. A w zaawansowanym wieku najczęściej jest już na to za późno. Zawsze więc jest jakieś "zbyt": zbyt wcześnie albo zbyt późno, żeby podjąć ten temat - mówił w Dwójce Didier Eribon, francuski filozof, socjolog i autor książek.
rozwiń zwiń