Po 22 latach obecności na rondzie gen. Charles'a de Gaulle'a w Warszawie najsłynniejsza palma w Polsce staje się częścią domeny publicznej i wchodzi do kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Artystyczną instalację czeka gruntowny remont. Obiekt, zatytułowany "Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich", wymaga renowacji, dlatego jesienią przejdzie generalny remont, który ma się zakończyć wraz z otwarciem nowej siedziby MSN.
14:38 Kwadrans bez muzyki 2024_09_20-11-01-01.mp3 Joanna Rajkowska o przekazaniu palmy pt. "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" do kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Palma na otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Instalacja, jak zapewniła Marta Bartkowska z Muzeum Sztuki Nowoczesnej, będzie również jedną z bohaterek otwarcia instytucji.
- Sztuka współczesna ma bardzo różne formy obecności i nie mieści się w jasnej klasyfikacji, że to, co w budynku, jest najważniejsze, a to, co poza budynkiem, jest mniej znaczące. Palma działa poprzez kontekst i działa w miejscu, w którym jest. Nie trzeba jej fizycznie wnieść, będziemy się więc do niej odnosić - wyjaśniła.
Jak powstały "Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich"
Jak powstała koncepcja palmy? Jak wyjaśniła Joanna Rajkowska, "Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich" wymyśliła po powrocie z Izraela w 2001 roku.
- Był to czas drugiej intifady, więc czas bardzo różny w sensie skali przemocy. I kiedy wróciłam do Polski, poczułam, że Warszawa jest pusta. Moim marzeniem było, żeby wszyscy ci ludzie byli wokół mnie. Żeby Aleje Jerozolimskie nie tylko posługiwały się semantyką, ale żeby stanowiły symboliczną oś miasta. Palma wyrosła z niezgody, z marzenia, z zagłębiania się w przeszłość, ale też z myślenia o przyszłości i prawdziwej tragedii, która rozwijała się wtedy w 2001 roku, jak i teraz w 2024 - mówiła artystka.
Czytaj też:
Palma - uliczny spektakl
Jednak słynna warszawska palma to nie tylko instalacja, przez którą mówi Joanna Rajkowska. Wielokrotnie była bowiem głosem różnych akcji, wisiały na niej transparenty lub przedmioty symbolizujące stan, w którym aktualnie był świat.
- Palma stała się sceną. Była pomyślana jako uliczny spektakl, trwający 24 godziny na dobę. Jako obiekt, który przejmuje znaczenia, popiera je, z akcji performansów i z życia, które się toczy wokół drzewa. I to pole znaczeń jest bardzo dynamiczne.
Doskonałym przykładem była akcja z 2019 roku, gdy, na prośbę sekcji środowiska ONZ, palma została pozbawiona liści. - Przywieźliśmy na ich miejsce liście martwej palmy z południa Francji, która była ofiarą zmian klimatycznych. Te liście wisiały przez dwa tygodnie upiornych upałów.
Palma w lepszych rękach
Zdaniem autorki instalacji w życiu tego projektu zamyka się bardzo długi rozdział. Jednak te zmiany, które zachodzą, są pozytywne.
- Jest się z czego cieszyć, bo palma jest w rękach instytucji, czyli w lepszych rękach niż ręce jednej artystki - mówiła Joanna Rajkowska.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotowała: Małgorzata Nieciecka-Mac
Data emisji: 20.09.2024
Godz. emisji: 11.00
am/wmkor