Czy Lutosławski był twórcą awangardowym?
Krzysztof Meyer był gościem "Zapisków ze współczesności". W audycji opowiadał o swojej muzycznej drodze. Teorii muzyki uczyła go siostrzenica generała Fieldorfa "Nila" - Maria Fieldorf, a kompozycji Stanisław Wiechowicz, Witold Lutosławski (nieformalnie) i Krzysztof Penderecki będący w latach 60. adiunktem w krakowskiej PWSM.
- Krzysztof Penderecki w zasadzie nie miał czasu na uczenie studentów. Mieliśmy raptem trzy lekcje i wcale nie dotyczyły one kompozycji. Opowiadał mi o literaturze starożytnej i architekturze, gorąco polecił prozę Andrzejewskiego. Nie mniej bardzo dbał o swoich studentów – opowiadał Krzysztof Meyer.
Jak Krzysztof Penderecki dawał temu wyraz? - Po ponad roku studiów napisałem symfonię i pokazałem ją Pendereckiemu, który orzekł, że trzeba będzie ją zagrać w krakowskiej filharmonii. Przy mnie zadzwonił tam i kazał ją wykonać. Był na tyle przekonujący, że kilka miesięcy później tak właśnie się stało - dodał gość audycji.
Krzysztof Meyer jest również autorem pierwszej polskiej monografii życia i twórczości Dymitra Szostakowicza, a wraz z żoną, Danutą Gwizdalanką - Witolda Lutosławskiego. Przez wiele lat był członkiem komisji repertuarowej "Warszawskiej Jesieni". W kolejnych odcinkach audycji opowiadał m.in. o swoim dzieciństwie w Krakowie, karierze artystycznej i pasji popularyzowania muzyki.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Ewa Szczecińska
Data emisji: 24-28.09.2018
Godzina emisji: 12.45
mko/bch