Tomas Venclova to najwybitniejszy współczesny litewski poeta, prozaik, eseista i tłumacz literatury pięknej. Kiedyś blisko związany z kręgiem żyjących w ZSRR pisarzy dysydentów m.in. z Anną Achmatową, Borysem Pasternakiem i Josifem Brodskim. Jako dysydent i współzałożyciel Litewskiej Grupy Helsińskiej wybrał życie na emigracji. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przez wiele lat wykładał literaturę słowiańską na Uniwersytecie Yale.
20:19 _PR2 (mp3) 2024_10_14-17-11-33.mp3 Tomas Venclova m.in. o sytuacji w Europie Wschodniej (Wybieram Dwójkę)
Do kogo należy Wilno?
Tomas Venclova jest orędownikiem pojednania i dialogu między narodami Europy. Historia potrafi jednak bardzo komplikować rzeczywistość. Poeta zwrócił uwagę m.in. na słynne strofy "Pana Tadeusza". - Mickiewicz napisał najsłynniejszy polski poemat. Zaczyna się od słów "Litwo, ojczyzno moja", z tym że to nie jest Litwa. On mówi o Białorusi. To jest kombinacja trzech różnych państw - bardzo niezwykłe - ocenił.
- W czasach Mickiewicza i wcześniejszych wyglądało to w jeden sposób. W końcu wieku XIX już w inny i teraz jeszcze inny. Z tego powodu były różne niesnaski. Np. z powodu Wilna - do którego z narodów ono w końcu należy - dodał.
Historia toczy koło
Tomas Venclova zdradził, że nie przestaje mieć nadziei, iż jego ojczyzna pozostanie nie tylko niepodległa, ale również nie będzie musiała brać udziału w kolejnej wojnie. - Mówię często, że moje świadome życie zaczęło się od wojny. Miałem trzy lata, kiedy Hitler wtargnął do Związku Sowieckiego i tym samym do Litwy, która była wówczas anektowana. To moje pierwsze świadome wspomnienia - zdradził.
Czytaj także:
- Niestety wygląda na to, że moje ostatnie świadome wspomnienia też mogą być w tym samym duchu. Mam nadzieję jednak, że jakoś NATO zagra i Litwa pozostanie krajem niepodległym i niewalczącym - wyjawił.
Wolne narody
Sytuacja na Ukrainie i rosyjska polityka szczególnie dotyka poetę. Podkreśla jednak, że zarówno Rosja, jak i inne państwa totalitarne nie są skazane tylko na jeden los. - Napisałem kilka wierszy o sytuacji ukraińskiej. To dla mnie bardzo poważna sytuacja, bo w zasadzie jestem antysowieckim i antyputinowskim rusofilem. Nie wypada być rusofilem, ale otwarcie powiem, że jestem - powiedział Venclova.
- Kultura rosyjska wciąż dla mnie ma znaczenie i jestem przekonany, że Rosja nie jest skazana na wieczny totalitaryzm i imperializm. Żaden kraj na świecie nie jest na to skazany - zaznaczył.
***
Rozmawiała: Małgorzata Nieciecka-Mac
Gość: Tomas Venclova (litewski poeta, eseista, publicysta, badacz i tłumacz literatury pięknej)
Data emisji: 14.10.2024
Godzina emisji: 17.10
Materiał wyemitowano w audycji "Wybieram Dwójkę".
dz/wmkor/pg