Marek Oramus opowiadał, że został pisarzem fantastyki, ponieważ często nie był zadowolony z tego, co czyta. - W latach 70. stary paradygmat fantastyki trzeszczał w szwach. Myśmy wiedzieli, że świat nie jest prosty, i dlatego zaczęły powstawać w Polsce powieści z nurtu fantastyki socjologicznej, która pokazywała, jak się zachowywało społeczeństwo pod pewną presją, z reguły wywieraną przez kosmitów - wspominał autor.
Bohater audycji zauważał, że w fantastyce socjologicznej było wiele aluzji do bieżącej sytuacji politycznej, o której nie można było pisać wprost. Czytelnicy w postaciach nadzorujących ludzkość przybyszów z kosmosu często dostrzegali podobieństwo do władz Związku Radzieckiego. Marek Oramus wspominał jedno ze swoich opowiadań, w których inspirował się postacią generała Jaruzelskiego, ale mówił też o tekście napisanym pod wpływem zabawy kostką Rubika.
W innych gawędach Marek Oramus opowiadał m.in. o szlifach pisarskich zbieranych w czasopiśmie "Politechnik" i wspominał, jak narodziła się "Fantastyka"
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek
Data emisji: 6-10.02.2017
Godzina emisji: 11.45
bch/jp