Krajom członkowskim Unii Europejskiej nie udało się ostatecznie uzgodnić programu przyjmowania uchodźców. Ministrowie spraw wewnętrznych krajów Wspólnoty próbowali wypracować w poniedziałek kompromis w tej sprawie, ale ich deklaracje okazały się niewystarczające. Polska podtrzymała swoją gotowość do przyjęcia 2 tysięcy osób.
Draginja Nadażdin podkreśla, że zapomina się o tym, że przede wszystkim to uchodźcy mają problem. - Naszym priorytetem powinno być myślenie o tym, jak tym ludziom pomóc - mówi gość audycji "Z kraju i ze świata".
- Kraje zachodnie, przede wszystkim kraje Unii Europejskiej, widzą na własne oczy, jakie są skutki zaniedbania tego problemu, który narastał od lat. Amnesty International od dawna apelowała, żeby Grecja, Włochy i Malta nie były pozostawione same sobie, jeżeli chodzi o przyjmowanie uchodźców - informuje dyrektor oddziału Amnesty International w Polsce.
Draginja Nadażdin podkreśla, że próba ignorowania kwestii migracji albo udawanie, że można zbudować wysokie mury, które zatrzymałyby imigrantów to "niezdana lekcja z historii". - Doświadczenie uczy, że ludzie będą uciekać od wojen i od konfliktów - mówi rozmówczyni Przemysława Szubratowicza i apeluje, aby nie traktować uchodźców, jak potencjalnych terrorystów.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadzi: Przemysław Szubartowicz
Gość: Draginja Nadażdin (dyrektor Amnesty International w Polsce)
Data emisji: 21.07.2015
Godzina emisji: 12.26
kh/pg