W poszukiwaniu listy śmierci

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2012 23:00
To nieznana karta z historii zbrodni katyńskiej, jedna z największych tajemnic mordu z 1940 roku.
Audio
Cmentarz polskich żołnierzy w Katyniu
Cmentarz polskich żołnierzy w KatyniuFoto: PAP/Radek Pietruszka

jesteśmy mimo wszystko

stróżami naszych braci

niewiedza o zaginionych
podważa realność świata (…)
 

musimy zatem wiedzieć

policzyć dokładnie
zawołać po imieniu

(Zbigniew Herbert, "Pan Cogito o potrzebie ścisłości", fragm.)

Siedemdziesiąt dwa lata po zbrodni katyńskiej znamy już większość nazwisk z ponad dwudziestu tysięcy ofiar – polskich jeńców wojennych wymordowanych w 1940 roku przez NKWD. – Zbrodniarze stalinowscy bardzo dokładnie ewidencjonowali swoje ofiary. Tworzono listy tych, których wysyłano do likwidacji – przypominał w "Sezonie na Dwójkę" prof. Janusz Odziemkowski, historyk z Uniwersytetu im. Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Do dziś nie mamy jednak wszystkich z owych list dyspozycyjnych, na których podstawie więźniowie przewidziani do rozstrzelania przez NKWD kierowani byli w różne miejsca na sowieckiej Ukrainie czy Białorusi. Brakuje nam około czterech tysięcy nazwisk – znajdują się one najprawdopodobniej na tak zwanej Białoruskiej liście katyńskiej.

Katyń - serwis specjalny Polskiego Radia

Lista ta jest jedną z największych tajemnic mordu z 1940 roku. Dotyczy dokładnie 3870 osób – zamordowanych najprawdopodobniej w więzieniu NKWD w Mińsku – z około 22 tys. wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej. Władze rosyjskie na początku 2010 roku poinformowały, że nie znalazły jej w rosyjskich archiwach. Aleksander Łukaszenka oświadczył, że "na Białorusi w 1940 r. nie rozstrzelano ani jednego Polaka". Natomiast profesor Natalia Lebiediewa twierdzi, że odnalazła Białoruską Listę Katyńską w archiwach 15. Brygady Wojsk Konwojowych, która w 1940 r. stacjonowała na Białorusi i przewoziła więźniów NKWD do stolicy republiki. Jednak przedstawiciele Ośrodka Karta są pewni, że to nie jest lista białoruska…

– Wydaje się nam niemożliwe, że wszystkie dokumenty związane ze zbrodnią katyńską przestałby istnieć. Trudno w to uwierzyć – podkreślała w Dwójce Anna Dzienkiewicz z Ośrodka Karta. Jakie zatem mogłyby być losy tej listy? Gdzie jej szukać? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, jaką z historykami przeprowadziła Hanna Maria Giza.
Archiwalne nagrania poświęcone zbrodni katyńskiej zgromadzone w serwisie specjalnym Polskiego Radia wolnaeuropa.polskieradio.pl 

Czytaj także

1996 nazwisk z białoruskiej listy katyńskiej

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2012 22:00
Rosyjska profesor Natalia Lebiediewa znalazła spis blisko 2000 osób , które zostały wywiezione do katowni w Mińsku i tam prawdopodobnie rozstrzelane - informuje "Gazeta Wyborcza".
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Bliżej rozwiązania zagadki białoruskiej listy”?

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 13:00
Polski Ośrodek Karta twierdzi, że listę opublikowaną przez Natalię Liebiediewą już zna i została ona zbadana.
rozwiń zwiń