Bernhard posiadał ową wyjątkową umiejętność pozwalającą unicestwić wszystko, co pozorne, co fałszuje obraz świata, na ogół przykry lub wręcz ohydny, pracowicie lakierowany przez zwolenników tak zwanego bycia kulturalnym. Bernhard jawi się jako pisarz źle wychowany. (Piotr Gruszczyński)
Obchody rozpoczną się otwarciem w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wystawy "Thomas Bernhard – fotografie ze spuścizny". Następnie w Austriackim Forum Kultury zostaną po niemiecku zaprezentowane referaty studentów i doktorantów germanistyki z Poznania, Krakowa i Warszawy. Dzień zamknie wieczór literacki i dyskusja "Nienawiść i literatura" z udziałem tłumaczy i znawców twórczości Bernharda.
O tych wydarzeniach opowiadali w "Wybieram Dwójkę" goście Katarzyny Nowak: Agnieszka Borkiewicz z Austrackiego Forum Kultury, Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej" (w najnowszym numerze tego pisma o Bernhardzie piszą m.in. Lupa i Wakar) oraz publicysta Adam Lipszyc. – Interesuje mnie, jak się robi literaturę z nienawiści, jak to się dzieje, że to działa – mówił Lipszyc, jeden z prowadzących dzisiejszą dyskusję. Z ciekawostek warto odnotować, że podczas warszawskich uroczystości zostanie odczytana mowa urodzinowa, w której – jak powiedziała Agnieszka Borkiewicz – dostanie się wszystkim...
– Wyobrażam sobie, że dla Bernharda byłoby to interesujące doświadczenie – powiedział o wydarzeniach związanych z urodzinami pisarza Marek Kędzierski. – Na pewno byłby zdegustowany tym, że ktokolwiek obchodzi jego urodziny, ale z drugiej strony pragnąłby tego – stwierdził w rozmowie z Dorotą Gacek tłumacz takich książek Bernharda jak "Przegrani" czy też "Moje nagrody". Marek Kędzierski, opowiadając o twórczości autora "Kalkwerku", mówił m.in. o bernhardowskiej "intensywności pisania", o temperamencie polemicznym, o odbiorze książek Bernharda w jego rodzimej Austrii.
– Z tak okropnego życia zrobić tak wspaniałą literaturę to wielka sztuka – mówiła w dwójkowej dyskusji o twórczości Thomasa Bernharda Elżbieta Baniewicz, krytyk teatralny. Rozmówczyni Tomasza Mościckiego przypomniała o podstawowych doświadczeniach, jakie były, od dzieciństwa, udziałem autora "Wymazywania": poczucie zranienia, dojmującego wyobcowania. Ze sprzeciwu wobec tego raniącego go świata czy też: wobec zadającego cierpienie społeczeństwa zrodziła się ta niepokojąca, bezwzględna, obsesyjna literatura.
W "Sezonie na Dwójkę" rozmawiano również o scenicznych realizacjach dramatów i powieści Bernharda: obok klasycznych inscenizacji Erwina Axera i Krystiana Lupy przywołano rzecz najnowszą: "Komedianta" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza, z Kazimierzem Kaczorem w roli głównej. Wśród poruszanych w audycji bernhardowskich tematów znalazły się m.in. te o trudnościach w tłumaczeniu, o stosunku Austriaków do swojego kontrowersyjnego bohatera, o swoistości stosowanego przez pisarza języka. – Największym osiągnięciem Bernharda było dostrzeżenie możliwości stworzenia przejmującego dramatu z absolutnie codziennych i zwyczajnych sytuacji i z właściwie równie zwyczajnego i codziennego języka - mówił Jacek Stanisław Buras, autor polskich tłumaczeń dzieł austriackiego twórcy.
Warszawskie obchody 80. rocznicy urodzin Thomasa Bernharda objął swym patronatem Program 2 Polskiego Radia.
Aby wysłuchać rozmów, wystarczy kliknąć w odpowiednie dźwięki w boksie Posłuchaj po prawej stronie.
(pj/jp)