"To jest śmieszne, tak się dziś nie gra". Aktorstwo szybko się starzeje?

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2014 11:00
– Postanowiłam się przyjrzeć temu, dlaczego zmiany w aktorstwie, choć trudno uchwytne, są tak silnie odczuwane przez widzów, i co nam przeszkadza w sposobie grania dawnych mistrzów – mówiła w Dwójce teatrolog prof. Beata Guczalska, autorka książki "Aktorstwo polskie. Generacje".
Audio
  • Prof. Beata Guczalska opowiada o swojej książce "Aktorstwo polskie. Generacje" (Poranek Dwójki)
  • Zapowiedź festiwalu "Wyłącz system" w warszawskim Domu Spotkań z Historią (Poranek Dwójki)
Aktorstwo polskie. Generacje  prof. Beaty Guczalskiej - fragment okładki
"Aktorstwo polskie. Generacje" prof. Beaty Guczalskiej - fragment okładkiFoto: materiały promocyjne/Wydawnictwo Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie

– Książek o aktorach jest sporo, ale to zawsze są publikacje o poszczególnych artystach – zauważyła prof. Beata Guczalska. – Niezależnie od tego, czy jest to forma wywiadu rzeki, czy forma biografii lub autobiografii, zawsze skupia się na tej jednej osobie. Mnie zaś kusiło, by sztukę aktorską poszczególnych artystów sceny porównać, zestawić ze sobą, aby nie byli oni absolutnie samotnymi wyspami. Pomyślałam, że skoro pisze się o pokoleniach literackich, ugrupowaniach malarzy, jakichś tendencjach w sztuce, gdzie artyści zwykle występują zespołowo, to można zrobić również porównanie dotyczącego sztuki aktorskiej – powiedziała.

Gość "Poranka Dwójki" jest wykładowcą i dziekanem Wydziału Reżyserii Dramatu w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Jej praca ze studentami stała się właściwym impulsem do napisania książki. – Bardzo często, gdy na zajęciach pokazywałam jakieś zarejestrowane filmowo przedstawienia teatralne, młodzi reagowali w dość podobny sposób, mówiąc: "Tak się dziś nie gra, to jest przestarzałe, archaiczne, wręcz śmieszne; aktorzy mówią dziwacznie i patetycznie, nie możemy tego oglądać". Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego coś, co powstało zaledwie 20-30 lat temu, w sztuce aktorskiej jest już trudne do odbioru – opowiadała.

Czy sztuka aktorska rzeczywiście starzeje się tak szybko? Co powoduje, że natura teatru wymusza ciągłe zmiany w konwencji teatralnej, w konwencji bycia na scenie? – Myślę, że udało mi się uchwycić pewne przemiany w myśleniu o aktorstwie – mówiła autorka książki. – One są dość wyraźne na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Jeśli porówna się sposób scenicznego bycia wielkich aktorów Gustawa Holoubka i Tadeusza Łomnickiego, ich podejścia do warsztatu, do słowa, do techniki mówienia, z tym, co mamy w teatrze dzisiaj, to różnica jest kolosalna. Dziś aktor bardziej jest na scenie, wykonuje jakieś działania, niż jest w konkretnej roli. Obserwując sztukę aktorską kolejnych pokoleń wchodzących do teatru, zastanawiałam się, co wpłynęło na to, że ta sztuka jest dziś już zupełnie gdzie indziej – dodała.

***

W audycji zapowiedzieliśmy także festiwal "Wyłącz system".

Już po raz szósty Dom Spotkań z Historią - instytucja kultury m.st. Warszawy - zaprasza do obchodów rocznicy wyborów 4 czerwca 1989. Festiwal "Wyłącz system", odbywający się w ramach Święta Wolności, to kilkadziesiąt interesujących wydarzeń kulturalno-edukacyjnych.

Ponadto w "Poranku Dwójki" zaprezentowaliśmy kolejną książkę z cyklu "25 książek na 25-lecie".

Audycję prowadził Marcin Pesta.

mc/jp

Czytaj także

Gdy Andrzej Seweryn reżyseruje sam siebie

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2014 14:00
Andrzej Seweryn znany jest ze swego perfekcjonizmu. Elegancję, szyk i styl aktora podziwiają kobiety w całej Polsce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wspomnienie o Marku Walczewskim. Wycisnął swój umysł do końca

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2014 10:00
- Taka wrażliwość, to się musiało źle skończyć. Na Alzheimera zazwyczaj zapadają ludzie bardzo inteligentni, pracujący swoją wyobraźnią, dający z siebie wszystko - mówiła aktorka Małgorzata Niemirska, która w Dwójce wspominała swojego męża, Marka Walczewskiego.
rozwiń zwiń