"Król Edyp" wraca do Teatru Dramatycznego

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2014 14:00
W "Poranku Dwójki" rozmawialiśmy na temat premiery "Króla Edypa" w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Dramatycznym. - To sztuka, która dla każdego aktora stanowi ogromne wyzwanie, ale i jest spełnień marzeń - powiedział odtwórca głównej roli Sławomir Grzymkowski.
Audio
  • "Król Edyp" od 4 lipca będzie wystawiany w Teatrze Dramatycznym (Dwójka/Poranek Dwójki)
  • Z prof. Romanem Peruckim o 57. Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Organowej w Oliwie rozmawia Marzena Bakowska (Poranek Dwójki)
Fragment plakatu promującego spektakl Edyp
Fragment plakatu promującego spektakl "Edyp"Foto: Teatr Dramatyczny/mat. prasowe

/

Najdoskonalszy kryminał wszech czasów, jedno z najstarszych arcydzieł literatury dramatycznej, wzór tragedii doskonałej, pierwszy evergreen w historii dramatu. Do dziś krytycy są zgodni – napisany ok. 427 r. p.n.e. przez Sofoklesa dramat nie ma sobie równych.

- Dla aktora to rzeczywiście trudna sytuacja, gdy przychodzi mu się mierzyć z czymś tak doskonałym. Nie sposób jednak nie zgodzić się z tymi wszystkimi recenzjami i pochlebnymi słowami na temat "Króla Edypa". Ja zakochałem się w tej postaci i ogólnie w Sofoklesie jeszcze na studiach - przyznał w Dwójce Sławomir Grzymkowski, odtwórca głównej roli.
"Król Edyp" wraca na afisz Teatru Dramatycznego. Wcześniej dramat reżyserowali tu Ludwik René i Gustaw Holoubek. - Te poprzednie wersje znam z zapisu telewizyjnego, z Teatru Telewizji, ale nie stanowią dla mnie punktu odniesienia. Nie inspiruję się nigdy, nie oglądam innych spektakli teatralnych, które są bezpośrednio związane z tym, nad czym pracuję. Mam poczucie, że to, co powstaje we mnie, we własnej intuicji, jest dla mnie najważniejsze. Boję się, że to, co zobaczę, za bardzo na mnie wpłynie - powiedział gośc "Poranka Dwójki" .

Sztukę będzie można oglądać od 4 lipca.

***

W "Poranku Dwójki" zapraszaliśmy również na 57. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej w Oliwie.
Audycję prowadził Marcin Pesta​.

ac/jp

Czytaj także

"Golgota Picnic". Czy sztuce można stawiać granice?

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2014 18:00
Celowe bluźnierstwo czy opowieść głęboko humanistyczna? W Dwójce przedstawiliśmy racje obu stron sporu, który rozgorzał po odwołaniu przedstawienia argentyńskiego twórcy Rodrigo Garcii "Golgota Picnic" na tegorocznym Festiwalu Malta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tykanie uśmiechu

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2014 15:59
Trzeba pamiętać, że prawdziwą miarą teatru jest sposób, w jaki teatr wystawia Szekspira lub Moliera, kiedy dla wystawień tych nie ma w świecie żadnych publicystycznie chwytliwych usprawiedliwień.
rozwiń zwiń