Marcel Łoziński: dzięki cenzurze filmy były lepsze

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2016 12:25
Marcel Łoziński pracuje jako dokumentalista już ponad 40 lat, a teraz otrzyma nagrodę Smoka Smoków za całokształt twórczości. - Gdybyśmy w PRL mieli pełną swobodę jak nasi koledzy na Zachodzie, walilibyśmy w system i dziś te filmy byłyby martwe - mówi.
Audio
  • Reżyser Marcel Łoziński o swojej twórczości i kinie dokumentalnym (Poranek Dwójki)
Marcel Łoziński otrzyma nagrodę Smoka Smoków za całokształt twórczości podczas 56. Krakowskiego Festiwalu Filmowego
Marcel Łoziński otrzyma nagrodę Smoka Smoków za całokształt twórczości podczas 56. Krakowskiego Festiwalu FilmowegoFoto: PAP/Jacek Turczyk

Artysta, urodzony w Paryżu, zrealizował ponad 20 wielokrotnie nagradzanych filmów dokumentalnych. Jego zdaniem dobry dokument powinien być jak fabuła, z odpowiednią konstrukcją scenariusza i rozwojem postaci. - To, że w PRL istniała cenzura, dobrze wpływało na nasze filmy, dzięki temu dziś one żyją. Udawało nam się powiedzieć coś głębiej, mocniej, w sposób bardziej metaforyczny - przekonuje Marcel Łoziński.

W rozmowie z Pawłem Siwkiem reżyser ocenia też kondycję współczesnego polskiego dokumentu i przyznaje, że w kinach jest za mało tego typu produkcji. Wyjaśnia też, dlaczego filmy dokumentalne pomagają ludziom, którzy przeżywają problemy.

***

Tytuł audycji: "Poranek Dwójki"

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Marcel Łoziński (reżyser-dokumentalista, scenarzysta, wykładowca)

Data emisji: 4.02.2016

Godzina emisji: 8.10

mg/jp

Czytaj także

Paweł Łoziński przyznaje, że jego film spowodował konflikt z ojcem

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 16:05
Paweł Łoziński w rozmowie z Joanną Sławińską mówi o tym, dlaczego poczuł się wyzwolony po nakręceniu głośnego filmu "Ojciec i syn". Określa swoje credo dokumentalisty i wyznaje czym różni się jego kino od kina tworzonego przez jego ojca, Marcela Łozińskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zakazane filmy Jacka Petryckiego

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2015 12:00
- Te dokumenty rozpowszechniano wyłącznie dla celów partyjnych. Szary człowiek nie miał prawa ich zobaczyć - mówił w Dwójce o filmach "Jak żyć" i "Życiorys" wybitny operator.
rozwiń zwiń