- Trwa 59. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - La Biennale di Venezia, największa cykliczna impreza poświęcona sztuce współczesnej
- W tym roku na wystawie głównej, której kuratorką jest Cecylia Alemani, szczególnie widoczne jest docenienie kobiet-artystek
- Wystawa przyciąga jednak nie tylko miłośników twórczości artystycznej, ale także celebrytów czy kolekcjonerów-inwestorów, którzy sztukę traktują wyłącznie jako biznes
Na Biennale Sztuki w Wenecji składają się wystawa kuratorska, pawilony narodowe oraz imprezy towarzyszące. Główna wystawa jest wielowątkowa i obejmuje setki prac.
Surrealistki zamiast surrealistów
- We wszystkich liniach tematycznych widać przesunięcia dokonane przez kuratorkę tegorocznej edycji Cecylię Alemani - mówił w Dwójce Piotr Policht, redaktor magazynu "Szum" i portalu culture.pl. Jak zauważył, widoczne jest to m.in. na przykładzie surrealizmu. - W częściach historycznych wystawy mamy dużo prac surrealistek, nie są to natomiast bardziej rozpoznawalni męscy artyści. Podobnie jest w przypadku innych historycznych artystek związanych np. z futuryzmem włoskim, który również zdominowany był przez silne męskie postaci.
Prof. Joanna Sosnowska z Instytutu Sztuki PAN zauważyła, że weneckie biennale od początku stawiało na dostrzeżenie i docenienie wykluczonych, choć kiedyś inaczej rozumiano ten termin i nie akcentowano tego wątku aż tak silnie.
- Samo biennale w swoich początkach było wystawą dla wykluczonych. To Włosi chcieli zrobić wystawę swojej sztuki, zapraszając też artystów z całej Europy. To oni czuli się wykluczeni z głównego nurtu sztuki końca XIX wieku - mówiła.
29:18 2022_05_10 17_30_30_PR2_O_wszystkim_z_kultura.mp3 Biennale w Wenecji. Docenienie wykluczonych czy targowisko próżności? (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Celebryci w Scuola Grande di San Rocco
Profesor Sosnowska zauważa jednak, że współcześnie wystawa nabiera niepokojących rysów.
- To jest w tej chwili wielkie targowisko próżności artystów, kuratorów, kolekcjonerów, czego bardzo widomym znakiem było urządzenie gali charytatywnej na rzecz Ukrainy - przekonywała. - Gala ta, na którą zostali zaproszeni celebryci, bo nie artyści, odbywała się w Scuola Grande di San Rocco, miejscu nieprawdopodobnie ważnym dla historyków sztuki, gdzie ściany i sufity pokryte są malarstwem. Urządzono tam wielki bankiet, co moim zdaniem jest niezgodne z zasadami ochrony zabytków i dzieł sztuki. I też pokazuje, że są lepsi i ci wykluczeni, turyści, którzy na wiele dni wcześniej muszą zamawiać bilet, żeby tam w ogóle wejść.
Sztuka romska w polskim pawilonie
Tematem przewodnim tegorocznego Biennale w Wenecji jest "Mleko snów". To nawiązanie do książki surrealistycznej artystki Leonory Carrington (1917-2011), która w latach 50. XX wieku mieszkała w Meksyku. Carrington wymyślała niezwykłe historie, które ilustrowała, malując obrazy bezpośrednio na ścianach domu, a następnie w notatniku opatrzonym tytułem "Mleko snów".
W Pawilonie Polskim prezentowany jest projekt "Przeczarowując świat" Małgorzaty Mirgi-Tas. Polsko-romska artystka wykonała cykl dwunastu wielkoformatowych tkanin, które pokryły ściany Pawilonu. Układ, forma i motywy tkanin nawiązują do słynnego "kalendarzowego" cyklu fresków z renesansowego Palazzo Schifanoia w Ferrarze.
59. Biennale Sztuki potrwa do 27 listopada.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadził: Michał Nowak
Goście: prof. Joanna Sosnowska (Instytut Sztuki PAN, autorka książki "Polacy na Biennale Sztuki w Wenecji 1895-1999") oraz Piotr Policht (redaktor magazynu "Szum" i portalu culture.pl)
Data emisji: 10.05.2022
Godzina emisji: 17.30
mg