Fryderyk Chopin. Muzyczny geniusz, wirtuoz fortepianu
4 czerwca 1872 roku zmarł Stanisław Moniuszko, kompozytor, dyrygent, organista i nauczyciel muzyki, dyrektor Teatru Wielkiego w Warszawie, prekursor polskiej opery narodowej, autor setek pieśni przeznaczonych dla profesjonalistów i amatorów.
Już za życia okrzyknięty bohaterem sztuki narodowej, po śmierci stał się legendą. Do dziś zajmuje jedno z najważniejszych miejsc w panteonie artystów-patriotów, którzy swoją twórczością ratowali przed zanikiem polską kulturę i zaszczepili jej idee ludowi.
23:41 moniuszko historia prawdziwa 1 PR 2019.mp3 "Stanisław Moniuszko wbrew własnej woli stał się rekwizytem politycznym. I w zasadzie ta sytuacja trwa do dzisiaj". O tym, jak Moniuszko stał się symbolem narodowym opowiada dr Grzegorz Zieziula w audycji Piotra Matwiejczuka (PR, 2019)
Kłopoty z Moniuszką
Kultura do remontu. Dzieło Karola Szymanowskiego
Najczęściej mówi się o nim "ojciec polskiej opery narodowej". Na przełomie XIX i XX wieku dodawano czasem "drugi po Chopinie", a niekiedy wręcz zrównywano obu twórców. Deotyma, która poznała go po sukcesie "Halki", pisała o nim: "książę muzyki naszej". Współcześni zachwycali się jego muzyką, niektórzy jednak zarzucali mu, że jest gorszy od Wagnera czy Schuberta. Niektórzy, zarówno w XIX, jak i w XX wieku, wytykali mu "zaściankowość" i odcięcie się od kulturowego kontekstu Europy. Pół wieku po śmierci Moniuszki Karol Szymanowski oskarżał go o anachronizm, a inni widzieli w autorze "Śpiewnika domowego" kogoś na wzór Prometeusza, który poświęcił się działalności społecznikowskiej.
01:55 Iwaszkiewicz o Moniuszce PR 1960.mp3 Jarosław Iwaszkiewicz: kochałem go zawsze. "Halka" była pierwszą operą, jaką widziałem w życiu. Było to w Teatrze Letnim w Ogrodzie Saskim. Miałem wtedy dziewięć lat (PR, 1960)
Spór o artystyczne wartości dorobku Moniuszki to paradoksalnie właśnie skutek jego aktywności na rzecz upowszechniania kultury muzycznej wśród prostych ludzi i związane z nią "obniżanie trudności kompozycji", o którą apelował do twórcy Józef Ignacy Kraszewski w 1842 roku: "prosilibyśmy tylko szanownego kompozytora, aby mając wzgląd na przyszłą i pożądaną popularność swych śpiewów, uczynił je o ile możności przystępnymi dla ogółu (...). Dlatego też prosimy p. Moniuszki, aby się zniżył do pojęcia ogółu i uczynił łatwym".
Józef Ignacy Kraszewski - tytan pracy i rekordzista w liczbie wydanych książek
W odpowiedzi na to wezwanie Moniuszko wydał dwanaście części "Śpiewnika domowego" przeznaczonego do wykorzystania przez nieprofesjonalnych miłośników śpiewu. Dzieło to w dużym stopniu zaciążyło na późniejszym odbiorze tej twórczości przez część krytyków i muzykologów, głównie jednak nie ze względu na same kompozycje, co na liczne i często nieudane wykonania pieśni, a przy tym ich masową (a więc podejrzaną) popularność wśród niewykształconej muzycznie zbiorowości amatorów. Dlatego właśnie niektórzy oceniali i do dziś oceniają Moniuszkowskie pieśni, a w ślad za nimi i cały dorobek, jako łatwą rozrywkę dla ludu.
15:44 moniuszko oczami śpiewaków PR 2019.mp3 "Myśmy niesłusznie zaklasyfikowali te pieśni jako utowry do amatorskiego muzykowania". Twórczość Moniuszki oczami profesjonalnych śpiewaków (PR, 2019)
Na to nakłada się jeszcze żywotny mit wieszcza, legenda twórcy patriotycznego i zatroskanego sytuacją niższych warstw społecznych, którą od ponad stu lat chętnie powtarzają politycy i działacze kulturalni. Podkreślają oni narodowy charakter dzieł Moniuszki oraz fakt, że czerpał on z polskiego folkloru (nasi wschodni sąsiedzi przypominają, że również litewskiego i białoruskiego).
Ustanawiając Moniuszkę - w 200-lecie jego urodzin - patronem roku 2019, senat RP argumentował: "Tworzył ku pokrzepieniu serc Polaków zniewolonych przez zaborców". W PRL-u kładziono nacisk na ludowe inspiracje w twórczości kompozytora i przedstawiano go jako pioniera polskiego socjalizmu, a w początkach III RP gwałtownie rozwijająca się kultura masowa dokonała pewnej syntezy przetworzonych i spłyconych już wcześniej wątków patriotycznych i ludowych, gdy po "Prząśniczkę" sięgnęła "królowa disco polo" Shazza oraz biesiadny zespół Zayazd.
Henryk Sienkiewicz. Hołdy i uwielbienia spotykały go co krok
Stanisław Moniuszko to nazwisko znane wszystkim Polakom, choć rzadko wiąże się to ze znajomością dzieł artysty. Wskutek wieloletnich zabiegów w sferze mitologicznej stał się on bowiem, jak inni bohaterowie zbiorowej wyobraźni, oswojonym wieszczem, poczciwym nauczycielem polskości w jej najprzyjemniejszej wersji. Wrósł w świadomość ogółu i stał się jedną z ważnych figur narodowej tożsamości Polaków.
Nie trzeba słuchać "Halki" ani śpiewać "Prząśniczki", by traktować Moniuszkę jak "swojego" (zresztą od ponad stu lat uwydatnia się właśnie jego "swojskość"). Wizerunek artysty oderwał się bowiem od samej muzyki - w 1990 roku został jedną z twarzy upadającej gospodarki PRL, znalazłszy się na banknocie wartym 100 000 złotych (dzisiejsze 10 złotych), a jednym z pierwszych wydarzeń Roku Moniuszkowskiego w 2019 roku było nadanie imienia kompozytora Dworcowi Centralnemu w Warszawie.
Nie był jednak Moniuszko ani ekonomistą, ani kolejarzem - zajmował się przede wszystkim muzyką i to już od najmłodszych lat, bo trafiła mu się rodzina pielęgnująca artystyczne pasje.
Młody Stanisław Moniuszko gra wspólnie z matką w czasie domowych lekcji muzyki. Rys. Czesław Moniuszko
Historia Białorusi. Część 1: Od Rogwołoda do Powstania Styczniowego
Kresowiak
Stanisław Moniuszko przyszedł na świat 5 maja 1819 roku w rodzinnym majątku we wsi Ubiel nieopodal Śmiłowicz pod Mińskiem. Wtedy był tam zabór rosyjski, dziś to ziemie Białorusi. Z tego właśnie powodu kompozytor - pod nazwiskiem "Maniuszka" - stał się, szczególnie po 1990 roku, istotny także dla białoruskiej kultury. Za naszą wschodnią granicą Moniuszko ma swoje pomniki, muzea oraz monetę na 200. rocznicę urodzin.
26:24 rodzina Moniuszki mikołajczuk dziadek PR 2019.mp3 "Świadkowie opisywali, że jako uczeń gimnazjum był troszeczkę zarozumiały". Prof. Magdalena Dziadek z Instytutu Muzykologii UJ opowiada o Stanisławie Moniuszce i jego rodzinie w audycji Magdaleny Mikołajczuk (PR, 2019)
Z kresami związany był przez wiele lat. Spędził tu pierwsze osiem lat życia i właśnie w tym czasie zaraził się miłością do muzyki. Stało się to za sprawą matki Elżbiety z domu Madżarskiej, która miała talent wokalny i potrafiła grać na klawikordzie.
Z lewej: Elżbieta Moniuszko podczas gry na klawikordzie, Z prawej: majątek Moniuszków w Ubielu. Rys. Czesław Moniuszko
Posiadłość Moniuszków sąsiadowała z dobrami innych słynnych rodzin szlacheckich Sapiehów, Zawiszów, Ogińskich i Wańkowiczów. Ojciec Stanisława, Czesław Moniuszko (1790–1870), osiedlił się tu jako weteran wojen napoleońskich. Szybko zaprzyjaźnił się z sąsiadami, wśród których nie brakowało świetnych malarzy (np. Walentego Wańkowicza). Sam interesował się sztukami plastycznymi i przez większość życia rysował - niezbyt profesjonalnie - sceny z życia rodzinnego i dokumentalne widoki z miejsc zamieszkania rodziny. Ponadto amatorsko parał się literaturą.
Stanisław Moniuszko jako chłopiec. Rys. Czesław Moniuszko
W 1827 roku Moniuszkowie przeprowadzili się na trzy lata do Warszawy, gdzie młody Stanisław uczył się gry u kościelnego organisty a Freyera. Potem rodzina wróciła na wschód i osiadła w Mińsku. Tam nauczycielem chłopca został Dominik Stefanowicz. W przerwach od nauki nastoletni Stanisław Moniuszko jeździł ze stryjem do Wilna, gdzie poznał swoją przyszłą żonę Aleksandrę Müllerównę. Zaręczył się z nią jako 17-latek i obiecał poślubić, gdy tylko wróci ze studiów w Berlinie.
28:35 2019_01_23 22_00_12_PR2_Moniuszko_historia_prawdziwa.mp3 "Właściwie nie ma pamiątek po Moniuszce. Owszem, są rękopisy jego nut, ale w archiwum z rzeczy materialnych są tylko tomiki poezji Mickiewicza i Jana Prusinowskiego oraz album panieński Aleksandry". Gościem Piotra Matwiejczuka jest prof. Małgorzata Komorowska z Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina (PR, 2019)
W berlińskiej Sing-Akademie kształcił go Carl Friedrich Rungenhagen, specjalista w zakresie kompozycji i dyrygowania chórem. Trzy lata później, w 1840 roku, Moniuszko był już z powrotem na kresach. Zamieszkał w Wilnie, ożenił się z Aleksandrą i rozpoczął intensywną działalność artystyczną i pedagogiczną. Był organistą, organizował wileńskie życie muzyczne, pisał operetki, kantaty i pracował nad pierwszą, a potem drugą wersją swojej pierwszej opery "Halka". Tutaj także zaczął komponować pierwsze pieśni, które weszły w skład kolejnych tomów "Śpiewnika domowego".
Stanisław Moniuszko i Aleksandra Müller około 1840 roku. Rys. Czesław Moniuszko
W Wilnie Stanisław Moniuszko wraz z żoną i rozrastającą się gromadką dzieci spędził 18 lat. Był szanowanym obywatelem, cenionym lokalnym artystą i niczym więcej. Okazało się jednak, że od sławy dzieli Moniuszkę tylko tyle, ile kilometrów trzeba przebyć, by znaleźć się w Warszawie.
29:33 2019_02_06 21_59_46_PR2_Moniuszko_historia_prawdziwa.mp3 Co komponował młody Moniuszko? O wczesnej twórczości kompozytora opowiada dr Grzegorz Zieziula z Instytutu Sztuki PAN (PR, 2019)
Moniuszko jest arcypolski? Rozmowa z prof. Elżbietą Nowicką, dyrektor Centrum Badań nad Teatrem Muzycznym UAM (PR, 2019)
"Halka", czyli triumf
Pierwsza dwuaktowa wersja "Halki" z librettem Włodzimierza Wolskiego miała premierę w 1848 roku w Wilnie, w salonie państwa Müllerów, teściów Moniuszki. Prywatny charakter spektaklu skutecznie ograniczył jego rozgłos. Kolejna odsłona, rozszerzona o dwa nowe akty, została już pokazana w znacznie bardziej prestiżowej lokalizacji - równo dziesięć lat po wileńskim falstarcie wydłużoną "Halkę" mogli zobaczyć widzowie Teatru Wielkiego w Warszawie.
26:16 Dwójka Moniuszko-historia prawdziwa 25.04.2019.mp3 Niedostępna, obiecująca, przygnębiająca. Warszawa w biografii Stanisława Moniuszki (PR, 2019)
Starania o możliwość wystawienia opery w stolicy Kongresówki trwały przez cały 1857 rok. Na przeszkodzie stały przede wszystkim względy cenzuralne - władze nie były skore do zaakceptowania dzieła o tak wyraźnym profilu narodowym. Na kanwie tej historii Jan Rybkowski wyreżyserował w 1950 roku film "Warszawska premiera".
Śpiewniki Moniuszki. Tylko domowe?
"Halka" była spektakularnym sukcesem. Z dnia na dzień nieznany wcześniej kompozytor stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych Polaków w Warszawie, a wkrótce i na innych ziemiach polskich pod zaborami. Niemalże już w dniu premiery okrzyknięto go mianem "ojca opery narodowej", twórcą, który postanowić krzepić polskiego ducha, natchnionym przez boskie siły wieszczem, przewodnikiem narodu, muzycznym wcieleniem Słowiańszczyzny. Na fali zachwytu natychmiast powołano go na stanowisko kapelmistrza Opery Warszawskiej. Słowem - wszyscy (prócz zaborców) byli w euforii, a przed Moniuszką na oścież otworzyły się drzwi do kariery.
Stanisław Moniuszko podczas koncertu. Rys. Ksawery Pillati
"Ojciec polskiej opery" od razu zabrał się do płodzenia kolejnych utworów. Jeszcze w 1858 roku premierę miał "Flis" z librettem Stanisława Bogusławskiego, rok później "Hrabina" ze słowami Włodzimierza Wolskiego, potem trzy opery z librettami Jana Chęcińskiego "Verbum nobile" (1861) "Straszny dwór" (1865) i "Paria" (1868). Skomponował również trzy balety - "Monte Christo" (1865), "Na kwaterunku" (1868) i "Figle szatana" (1870, jako współautor), kilka mszy, a także śpiewaną wersję "Sonetów krymskich" Adama Mickiewicza (1867). Od 1964 roku wykładał w Warszawskim Instytucie Muzycznym (dzisiejszy Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina).
"Nowy Don Kiszot". Moniuszko wykorzystuje tekst Fredry
Moniuszko podróżował niewiele. Po 1858 roku wyjechał na chwilę do Pragi, Niemiec i Paryża, był w Krakowie i Lwowie, odwiedził też Rosję, gdzie w Moskwie i Petersburgu wystawiono "Halkę". Poza tym nie ruszał się z Warszawy, pogrążony w pracy, przytłoczony niekończącymi się problemami finansowymi oraz coraz większą niechęcią krytyki do swych ostatnich dzieł. Nigdy nie udało mu się powtórzyć sukcesu "Halki", nawet genialnym "Strasznym dworem", który dziś oceniany jest znacznie wyżej od debiutanckiej opery Moniuszki. "Straszny dwór" zresztą został zdjęty z afisza niemal od razu po swej premierze. Po powstaniu styczniowym carskie władze nie zamierzały tolerować wywrotowych treści w sztuce.
Liczne zmartwienia odbiły się na jego zdrowiu. 4 czerwca 1872 roku, miesiąc po 53. urodzinach, dostał nagle ataku serca i umarł. Na cmentarz Powązkowski w Warszawie odprowadziło go kilkadziesiąt tysięcy rodaków (mówi się nawet o stu tysiącach), którzy zamienili pogrzeb w olbrzymią manifestację patriotyczną. Odszedł przecież ich wieszcz, w tamtym czasie ostatni.
Orszak pogrzebowy Stanisława Moniuszki. Rysunek Henryka Pillatiego opublikowany w czasopiśmie "Kłosy" w 1872 roku
"Drobne wściekłości dziadka żółciowca". Stefan Kisielewski i jego "Dzienniki"
***
Stefan Kisielewski (1911-1991), który z perspektywy stu lat od warszawskiej premiery "Halki" starał się możliwie uczciwie określić miejsce zajmowane w historii polskiej kultury przez Stanisława Moniuszkę, pisał o nim tak:
"nie odegrał w ewolucji muzyki europejskiej tak ważnej roli jak Chopin ani nie otworzył nowych przed sztuką polską perspektyw jak Szymanowski. Odegrał za to doniosłą rolę w historii Polski, ukazując naocznie prawdę, że nawet naród poszarpany na części, pozbawiony państwa, wojska, prawa do rozwoju - żyje i trwa, gdy żyje jego kultura, będąca najsilniejszym orężem narodowego ducha, narodowej wspólnoty".
***
Korzystałem z następujących publikacji:
- Agnieszka Topolska, "Mit Stanisława Moniuszki jako wieszcza narodowego. Studium na podstawie polskiego piśmiennictwa w latach 1858-1989", praca doktorska od kierunkiem prof. dr hab. Sławomiry Żerańskiej-Kominek (Instytut Muzykologii UW), Warszawa 2012
- Agnieszka Topolska, "Problemy z Moniuszką - problemy z pamięcią? Status kompozytora narodowego we współczesnej kulturze", referat wygłoszony podczas Spotkań z Antropologią – Interdyscyplinarnych Dyskusji w Poznaniu w 2012 roku
- Stefan Kisielewski, "Stanisław Moniuszko. 5 V 1819 - 4 VI 1872", [w:] tegoż, "Gwiazdozbiór muzyczny", Kraków 1958
- Filip Lech, "Problem z Moniuszką, czyli czy kompozytor może być bohaterem?", culture.pl, 28 marca 2020
mc