Salon Karmazynowy, nazywany również Malinowym, to bardzo ważne pomieszczenie w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Był apartamentem dla takich gości, jak m.in. prezydent Francji Charles de Gaulle czy prezydent USA Jimmy Carter.
16:41 _PR2 (mp3) 2024_10_14-16-29-45.mp3 Agnieszka Pawlak o XIX-wiecznych tapetach odkrytych w Pałacu w Wilanowie (Wybieram Dwójkę)
Niezwykłe odkrycie w Wilanowie
Do niedawna ściany salonu pokrywała purpurowa tkanina. Jednak w wyniku prac modernizacyjnych i konserwatorskich, prowadzonych w północnym skrzydle pałacu od 2021 roku, dokonano niezwykłego odkrycia. Pod obiciami z lat 60. XX wieku skrywały się bowiem XIX-wieczne tapety w rajskie wzory. Dotychczas znane były jedynie z opisów inwentarza oraz czarno-białych archiwalnych fotografii.
- W latach 60., kiedy nasi poprzednicy weszli do pałacu, skupili się na korpusie głównym i najstarszych pomieszczeniach, związanych bezpośrednio z królem. W latach 60. ubiegłego wieku tapety, czyli obicia papierowe, jako takie nie stanowiły wartości. Dla konserwatorów wartością było odsłonięcie warstw z XVII i XVIII wieku. A my mówimy o obiektach XIX-wiecznych - podkreśliła Agnieszka Pawlak.
Czytaj też:
Dekoracje w północnym skrzydle pałacu
Cofnijmy się jednak do lat 20. XVIII wieku. Wówczas na polecenie Elżbiety Sieniawskiej - jedynej córki Stanisława Herakliusza Lubomirskiego - wybudowane zostało północne skrzydło. Sufity w tej części zdobione były malowidłami, które w toku historii przemalowano, a następnie przykryto tapetami. Miały one jednak nie tylko wartość dekoracyjną.
- One pełniły też funkcję ocieplającą. Kiedyś nie było takich możliwości ogrzewania siedzib, dlatego ściany ubierano w kobierce, tapiserie, ocieplano je tkaninami, ale też papierowymi obiciami - zaznaczyła Anna Pawlak.
Rajskie wzory na pałacowych ścianach
Po wojnie pałac poddano konserwacji, jednak warstwy z ubiegłego stulecia nie wydawały się wówczas wartościowe. Najważniejsze były warstwy z XVIII wieku. - Te XVIII-wieczne malowidła odsłonięto w takim stanie, w jakim akurat były. Odsłonięto plafony i konserwatorom wydawało się, że tapety nie pasują. Nie stanowiły dla nich wielkiej wartości. To zresztą nie są jedyne tapety w pałacu. Było ich więcej, ale w większości zostały zniszczone - wyjaśniła kierowniczka Działu Prewencji i Konserwacji Pałacu.
Początkowo konserwatorzy mieli zamiar zdjąć papierowe obicia ze ścian, następnie je zabezpieczyć i umieścić w magazynie. Jednak zdecydowano, że zostaną przykryte adamaszkami. Rajskie tapety schowano pod czerwonym adamaszkiem, który skrywał imponujące pejzaże aż do dziś.
"Eldorado" w Wilanowie
Tapety, które odkryto w Salonie Malinowym, to wzór noszący nazwę "Eldorado". Wykonany został z 1554 klocków drukarskich w 192 kolorach. - To nasze "Eldorado" było wyprodukowane w połowie XIX wieku w fabryce Zubera w Rixheim. Ta manufaktura istnieje zresztą do dzisiaj, a tapeta jest produkowana do teraz. Wzory tworzyli znani malarze - opowiadała Agnieszka Pawlak.
- "Eldorado" to przedstawienie czterech kontynentów, sielankowe pejzaże z roślinnością, ptakami, nawiązujące do marzeń o podróży. Byliśmy zaskoczeni, że pod tymi tkaninami niektóre kolory bardzo dobrze się zachowały, mimo że aż do lat 60. XX wieku były odsłonięte i narażone na światło. Teraz musimy je dokładnie przestudiować... a salon pewnie będzie musiał zmienić swoją nazwę - mówiła Agnieszka Pawlak.
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Rozmawiała: Monika Zając
Gość: Agnieszka Pawlak (kierowniczka Działu Prewencji i Konserwacji Pałacu w Wilanowie)
Data emisji: 14.10.2024
Godzina emisji: 16.30
am/wmkor