"Boznańska kameralnie". Opowieść o codzienności wybitnej malarki

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2025 12:29
W Roku Olgi Boznańskiej Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza na wystawę "Boznańska kameralnie". Ekspozycja pokazuje artystkę nie tylko jako wybitną malarkę, ale również kobietę z krwi i kości. Obok szkiców i młodzieńczych prac zobaczymy jej suknie, broszki i fartuch malarski, zajrzymy do pracowni i odkryjemy, jak wielką sympatią darzyła zwierzęta. To kameralna, a zarazem bardzo osobista opowieść o codzienności Boznańskiej.
Portret Olgi Boznańskiej w pracowni w domu przy ul. Wolskiej 21 w Krakowie
Portret Olgi Boznańskiej w pracowni w domu przy ul. Wolskiej 21 w KrakowieFoto: Muzeum Narodowe w Warszawie

Posłuchaj audycji na podcasty.polskieradio.pl >>>

Olga Boznańska – jedna z najwybitniejszych polskich malarek przełomu XIX i XX wieku – jako swoje miasto wybrała Paryż, jednak Kraków pozostał dla niej jednym z najważniejszych miejsc na ziemi. To tutaj właśnie trafiła większość jej osobistych przedmiotów – sukien, broszek, fartuchów malarskich. Te niezwykłe pamiątki można teraz oglądać na najnowszej wystawie "Boznańska kameralnie".

Cenne pamiątki artystki na wystawie "Boznańska kameralnie"

Na ekspozycji, którą można oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie do 2 listopada, znalazły się 192 przedmioty, wśród których możemy podziwiać również obrazy. - Na wystawie pokażemy 60 obrazów, przede wszystkim portrety - opowiadała kuratorka Urszula Kozakowska-Zaucha. - Ściana, na której zostaną zaprezentowane, będzie naprawdę wyjątkowa; tak współcześnie Boznańskiej jeszcze nie pokazywano. Sama artystka na pewno w podobny sposób eksponowała swoje portrety w pracowni. Niezwykłym prezentem dla widzów będą także szkice i rysunki, w tym dziecięce prace sześcioletniej Boznańskiej - dodała.

Czytaj też:

Dziecięce szkice Olgi Boznańskiej nie tylko pokazywały przejawiający się talent malarski. Pokazują również jej niezwykłą odwagę i wyobraźnię – rysowała prace pełne kolorów, o zaskakujących tematach. - Nie było dla niej problemem malować dorosłą zakonnicę razem z zakonnicą malutką, dzieckiem. Są pasterze pasący owce, pan z pieskiem, są krajobrazy – słoneczne, ale i piękne, nastrojowe nokturny. To nie jest jeszcze ta Boznańska, którą określamy mianem malarki ciszy czy malarki za mgłą, ale była już bardzo odważną i wychodzącą do przodu dziewczynką, którą cieszy malowanie - podkreśliła kuratorka.


Z wizytą u Olgi Boznańskiej

Ideą, jaka przyświecała twórcom wystawy było to, by nie zapraszać odwiedzających "na Boznańską", lecz do złożenia symbolicznej wizyty samej artystce. - Chciałyśmy, żeby odwiedzający mogli na chwilę oderwać się od codzienności, zanurzyć w jej sztuce, ale też poznać ją jako artystkę, człowieka i kobietę. Wczytać się w dokumenty zachowane w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, listy pochwalne, informacje o nagrodach, które zdobywała. Obrazy Boznańskiej są tu głównymi bohaterami, ale równie ważna jest codzienność – pamiątki, stroje, paski, broszki i wszystkie przedmioty, którymi się otaczała. To wszystko ją tworzyło - mówiła Urszula Kozakowska-Zaucha.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzenie: Katarzyna Sanocka

Gość: Urszula Kozakowska-Zaucha (kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie, kuratorka wystawy "Boznańska kameralnie")

Data emisji: 10.09.2025

Godzina emisji: 8.30

am

Czytaj także

Kapiści - nowa jakość polskiego malarstwa

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2024 07:00
Kapiści stanowili jedno z najważniejszych ugrupowań artystycznych w historii polskiej sztuki. - Byli grupą przyjaciół, którzy wbrew rozlicznym przeciwnościom postanowili zebrać fundusze i wyjechać do Paryża po naukę - mówiła w Dwójce Agnieszka Kosińska, współkuratorka wystawy "Kapiści. Sto lat!".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Z magazynów Musée d'Orsay na wystawę stałą. Rok Olgi Boznańskiej w Paryżu

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2025 10:27
- Z okazji Roku Olgi Boznańskiej we współpracy z Ewą Bobrowską zainspirowaliśmy Musée d'Orsay, żeby ze swoich magazynów wyjęło 3 prace malarki i przedstawiło je szerszej publiczności. Znajdują się w tej chwili w sali nr 69. Bardzo się z tego cieszymy. Muzeum to co roku odwiedzają miliony osób. Daje to Oldze Boznańskiej ogromną widoczność - mówiła w Dwójce Joanna Wajda, dyrektorka Instytutu Polskiego w Paryżu.
rozwiń zwiń