Ile abonamentu, tyle muzyki?

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2014 13:00
- Muzyka została wyrugowana z telewizji publicznej, ponieważ władza znowu "wie lepiej" - oceniła Dorota Kozińska podczas rozmowy wokół książki Izabelli Starzec-Kosowskiej "Dziennikarstwo muzyczne w TVP Wrocław w latach 1994-2010".
Audio
  • Ile abonamentu, tyle muzyki? (Poranek Dwójki)
  • Beata Stylińska rozmawia z Anetą Norek Skrycką, Prezesem Fundacji im. Zbigniewa Seiferta (Poranek Dwójki)
Krytyk muzyczny Dorota Kozińska uważa, że rankingi i gusty słuchaczy w coraz mniejszym stopniu kształtowane są przez tendencje estetyczne, a w coraz większym - przez marketing wytwórni płytowych
Krytyk muzyczny Dorota Kozińska uważa, że rankingi i gusty słuchaczy w coraz mniejszym stopniu kształtowane są przez tendencje estetyczne, a w coraz większym - przez marketing wytwórni płytowychFoto: Grzegorz Śledź/PR2

- W 1996 roku ośrodek wrocławski nadawał dziennie średnio 28 minut programów muzycznych. W 2009 ta statystyka spadła poniżej minuty - podkreśliła goszcząca w "Poranku Dwójki" autorka opracowania. Co istotne, sytuacja nie zawsze wyglądała tak dramatycznie.

- W pionierskich latach 60. teatr telewizji, muzyka i szeroko rozumiana oferta kulturalna zajmowały w ramówce eksponowane miejsce. Przy niskiej dostępności innych mediów telewizja odegrała wtedy bardzo istotną rolę kulturotwórczą - uważa Izabella Starzec-Kosowska. A zaproszona przez Marcina Majchrowskiego Dorota Kozińska dodaje: - Jeszcze pod koniec okresu propagandy sukcesu przynajmniej raz na dwa tygodnie obejrzeć można było transmisję koncertu NOSPR albo jakiś wieczór festiwalowy...

Niekorzystne, zdaniem naszych gości, zmiany zaczęły się tak naprawdę po transformacji ustrojowej. Dorotka Kozińska przytoczyła słynne zdanie Roberta Kwiatkowskiego (Prezesa Telewizji Polskiej a latach 1998-2004): "ile abonamentu, tyle misji". A Izabela Starzec-Kosowska przywołała wypowiedź jednego z telewizyjnych decydentów niższego szczebla: "proszę tak napisać scenariusz, żeby zainteresować tym moją 18-letnią córkę".

- Jeśli 18-letnia córka do tej pory się nie zainteresowała, to raczej nie ma już szans - skomentowała Kozińska. - Ambitna muzyka, sztuka czy literatura zawsze była i będzie niszowa. Kryzys związany z tego typu myśleniem telewizja francuska i angielska przezwyciężyły jakiś czas temu. Teraz szeroko pojęta kultura powraca na ich anteny, a nawet zyskuje wyspecjalizowane kanały - podkreśliła.

- Problem jest zresztą o wiele szerszy i dotyczy pogłębiającej się przepaści między społeczeństwem a ludźmi władzy, którzy zawsze wiedzą lepiej. I wdrażają w dziedzinie kultury, ale też na przykład w kwestii wykorzystania przestrzeni publicznej, rozwiązania, które na zachodzie Europy skompromitowały się 20-30 lat temu... - podsumowała świetnie znana słuchaczom Dwójki krytyczka muzyczna.

***

W środowym "Poranku Dwójki" rozmawialiśmy także m.in. o Międzynarodowym Jazzowym Konkursie Skrzypcowy im. Zbigniewa Seiferta, który odbędzie się w ramach XIX Letniego Jazzowego Festiwalu w Piwnicy Pod Baranami w dniach 16-19 lipca w Krakowie. Zaprezentowaliśmy oczywiście kolejną książkę z cyklu "25 książek na 25 -lecie". Audycję poprowadził Marcin Majchrowski.

mm / ac

Zobacz więcej na temat: KULTURA MUZYKA telewizja
Czytaj także

Zygmunt Hübner – aktor, który ukradł film

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2014 15:00
- Był pierwszym i niedościgłym mistrzem w tworzeniu teatru jako dyrektor - o Zygmuncie Hübnerze w związku z retrospektywą "Zygmunt Hübner - odpowiedzialność artysty. Przegląd twórczości filmowej i telewizyjnej" opowiadali w Dwójce Jan Buchwald i Tadeusz Lubelski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz – przeniósł jazz na ekrany telewizorów

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2014 06:00
Bez niego "Czterdziestolatek", "Janosik" czy "Alternatywy 4" nie byłyby tymi samymi serialami. Jego kompozycje stanowią ścieżki dźwiękowe większości filmów i seriali z okresu PRL.
rozwiń zwiń