Anna Smołowik pokazuje na scenie obsesje

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2018 09:42
- Śpiewam o kobietach, ich potrzebach, macierzyństwie, relacjach z mężczyznami, o tym, że nawet jak osiągniemy jakiś sukces, mamy ogromny problem z poczuciem satysfakcji, bo jesteśmy ciągle tacy niespełnieni, potrzebujemy więcej, wciąż jest nam mało - mówiła aktorka, którą można oglądać w spektaklu "Obsesje".
Audio
  • Aktorka Anna Smołowik o muzycznym stand-upie "Obsesje" (Poranek Dwójki)
Anna Smołowik
Anna SmołowikFoto: PAP/Marcin Kmieciński

jakus mariusz_0237826.jpg
Mariusz Jakus: nie mam wymarzonej roli

Muzyczny stand-up wystawiany jest w stołecznym Teatrze WARSawy. Inspiracją do powstania spektaklu były obserwacje codziennych ludzkich zachowań i towarzyszących im obsesji.

- Autorką tekstów jest Julka Holewińska – moja przyjaciółka, z którą wiele razy pracowałam w teatrze przy różnych spektaklach dramatycznych. Pogadałyśmy, że sporo czasu już minęło od naszych poprzednich obsesji, przybyło nam nowych, a inne są nieaktualne, więc trzeba by rozwinąć temat i skrzydła i wrócić na scenę z tym materiałem - tłumaczyła Anna Smołowik.

Czy Polacy mają poczucie humoru i dystans do siebie? Jak w formule stand-upu czuje się Anna Smołowik? Nie brakuje jej obecności drugiego aktora na scenie? O tym w nagraniu audycji.

***

Prowadził: Tomasz Obertyn

Gość: Anna Smołowik (aktorka)

Data emisji: 21.12.2018

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/jp

Czytaj także

Producentka: cokolwiek się wydarzy, "Zimna wojna" to piękny film

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2018 12:09
- Cieszmy się z tego, co mamy: z europejskich nagród, z tego, że jesteśmy na oscarowej short liście. Co będzie dalej, zobaczymy. Cokolwiek jednak się wydarzy, nie zmieni to faktu, że mamy przepiękny, wybitny film, który zostanie klasykiem sztuki filmowej - mówiła w Dwójce Ewa Puszczyńska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co zobaczyła kamera przez 4 lata filmowania Jerzego Maksymiuka

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2018 10:00
- Maestro należy do osób, których nie sposób ogarnąć, dlatego nasza praca polegała na tym, że myśmy chodzili za nim i jego żoną Ewą - o dokumencie "Maksymiuk. Koncert na dwoje" opowiadała w Dwójce jego scenarzystka Maria Nockowska.
rozwiń zwiń