Łukasz Garlicki w sztuce Tadeusza Słobodzianka "Geniusz". Stalin kontra Stanisławski

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2024 12:00
- Jest to historia "power game" pomiędzy człowiekiem, który ma absolutną władzę, a człowiekiem, który ma tę władzę duchową i też pewną wiedzę o tym, w jaki sposób - dzięki metodzie aktorskiej - można wpływać na wizerunek polityka - tak o sztuce "Geniusz" mówił w Dwójce aktor Łukasz Garlicki. Bohaterami spektaklu są radziecki dyktator Józef Stalin i reformator teatru Konstanty Stanisławski. Premiera - 22 lutego w Teatrze Polonia w Warszawie.
Łukasz Garlicki podczas próby medialnej sztuki Tadeusza Słobodzianka Geniusz (reż. Jerzy Stuhr)
Łukasz Garlicki podczas próby medialnej sztuki Tadeusza Słobodzianka "Geniusz" (reż. Jerzy Stuhr)Foto: PAP/Rafał Guz
  • Gościem "Poranka Dwójki" był Łukasz Garlicki.
  • Aktora możemy zobaczyć w przygotowywanej w warszawskim Teatrze Polonia sztuce "Geniusz", której autorem jest Tadeusz Słobodzianek. Premiera - 22 lutego.
  • Bohaterami spektaklu są dwie postaci, które na trwałe zapisały się w historii ludzkości - Józef Stalin i Konstanty Stanisławski.
  • Sztukę reżyseruje Jerzy Stuhr, który wciela się także w rolę Stanisławskiego. Jako Stalin partneruje mu Jacek Braciak.

"Geniusz" to opowieść o dramatycznym zderzeniu dwóch postaci wielkiego kalibru: Józefa Stalina i Konstantego Stanisławskiego.

Pierwszy to tyran i jeden z największych zbrodniarzy w historii, ale też teatralny koneser i gorliwy widz. Drugi - bodaj największy kreator teatralny współczesności, ojciec nowoczesnego teatru, twórca "Metody" - systemu reguł gry aktorskiej, po dziś dzień (choć w różnych odmianach) uważanego za kanoniczny.

"Geniusz" - sztuka uniwersalna

Akcja spektaklu toczy się w latach 30. XX wieku, w czasach wielkiej czystki w Związku Radzieckim. - Osią akcji jest wizyta Stanisławskiego, który ma prośby do Stalina, żeby niektórych ludzi kultury usunąć z list do wywózki czy do rozstrzelania - wyjaśniał Łukasz Garlicki.

Aktor stwierdził, że sztuka jest uniwersalna, mimo że opowiada o odległych czasach i rzeczywistości innego państwa. Jak przekonywał bowiem, polityka i kultura od zawsze miały na siebie znaczący wpływ.

- Ludzie kultury, którzy są na świeczniku, zawsze są w jakiś sposób wykorzystywani przez polityków, a politycy z kolei mają świadomość tego, jak ważną sferą życia jest kultura i w jaki sposób sztuka opowiada o czasach, w których żyjemy. Stalin doskonale sobie zdawał z tego sprawę, jak kultura, sztuka jest ważna, jakim narzędziem może być. Rzeczywistość polityczna przemija, ale zostaje sportretowana np. w dziełach sztuki. I tak ludzie później zapamiętują czasy przeszłe - mówił Łukasz Garlicki.

"Geniusz" - próba generalna:

Stalin - Stanisławski. Gra o władzę

Choć temat sztuki jest poważny, a historia, do której się odwołuje - tragiczna, Tadeusz Słobodzianek podszedł do sprawy z humorem.

- Mimo tego, że sztuka opowiada rzeczywiście o dosyć dramatycznych wydarzeniach, to jest przezabawna - zapewnia Łukasz Garlicki. - Właściwie można powiedzieć, że jest to historia power game pomiędzy człowiekiem, który ma absolutną władzę, a człowiekiem, który ma tę władzę duchową i też pewną wiedzę o tym, w jaki sposób - dzięki metodzie aktorskiej - można wpływać na wizerunek polityka.

Jak dodaje, "Stanisławski sprzedaje Stalinowi aktorskie triki i socjotechniczne metody na to, żeby mógł on jeszcze lepiej grać przywódcę".


Posłuchaj
15:32 Dwojka_Poranek_Dwojki_Geniusz_2024_02_21-09-34-58.mp3 Łukasz Garlicki w sztuce Tadeusza Słobodzianka "Geniusz". Stalin kontra Stanisławski (Poranek Dwójki)

 

Stuhr, Braciak, Garlicki, Ciołkosz

Łukasz Garlicki wciela się w rolę krytyka teatralnego Kierżawcewa. To postać ujęta w sposób satyryczny, komentator dopasowujący swoje opinie do bieżącej sytuacji.

- Odnosząc się do pracy krytyków nam współczesnych, możemy zauważyć, że podążają za jakimiś modami, w związku z tym te recenzje są stronnicze, ponieważ akurat coś jest na fali. W spektaklu mamy wygłaszanie jednej opinii po to, żeby później jej zaprzeczać, utrzymywanie się krytyka, którego mam przyjemność grać, na fali życia. On walczy o życie tak jak wszyscy wtedy w Rosji Radzieckiej - podkreślił aktor.

Sztukę reżyseruje Jerzy Stuhr, który wciela się także w rolę Stanisławskiego. Jacek Braciak gra z kolei Stalina, natomiast Paweł Ciołkosz - sekretarza Poskriobyszewa.

Premiera będzie miała miejsce 22 lutego w Teatrze Polonia w Warszawie.

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Łukasz Garlicki (aktor)

Data emisji: 21.02.2024

Godzina emisji: 9.30

mgc/mo

Czytaj także

"Niemyte dusze" - Witkacy czerpie z psychoanalizy Freuda

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2022 11:10
W cyklu "To się czyta" od 3 października przypomnieliśmy wybrane fragmenty książki pt. "Niemyte dusze" Stanisława Ignacego Witkiewicza. Słuchaliśmy ich w interpretacji Andrzeja Chyry.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przemysław Pawlak: "Szewcy" to największe osiągnięcie Witkacego dramatopisarza

Ostatnia aktualizacja: 13.06.2023 22:00
- Najwybitniejsi twórcy polskiego powojennego teatru sięgali po dramaty Stanisława Ignacego Witkiewicza jako jednego z pierwszych autorów w swojej pracy reżyserskiej. Jerzy Grotowski chciał wystawiać "Szewców" na Wawelu, gdy był jeszcze studentem Akademii Teatralnej. Tadeusz Kantor przez pierwsze 20 lat teatru Cricot 2 eksploatował prawie wyłącznie teksty Witkacego - mówił w Dwójce dr Przemysław Pawlak, witkacolog.
rozwiń zwiń