Paul Auster – "Baumgartner". Ostatnia powieść nowojorskiego pisarza

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2025 10:00
"Baumgartner" to powieść Paula Austera, ukazująca się niemal równy rok po śmierci jej autora. Określana jest jako najpogodniejsza książka amerykańskiego pisarza. Intensywna, poruszająca, przesycona tęsknotą i pełna zachwytu nad codziennością. Jest tu przede wszystkim miejsce na miłość, ale również i na żałobę.
Paul Auster
Paul AusterFoto: Shutterstock/andersphoto

Austera zawsze fascynowała pamięć, przypadek, echo. Tutaj ładunek tej obsesji elektryzuje - czytamy w "Financial Times". Piękna powieść o pocieszeniu, jakie niesie pamięć. Książka, w której chce się zaznaczać cytaty - uważa "Publishers Weekly".


Posłuchaj
18:08 _PR2 (mp3) 2025_03_26-08-32-11.mp3 Paul Auster, "Baumgartner". Ostatnia powieść nowojorskiego pisarza (Poranek Dwójki)

 

Książka o żałobie i wychodzeniu z niej

Głównym bohaterem powieści nowojorskiego pisarza jest Sy Baumgartner, uznany pisarz i emerytowany profesor filozofii w Princeton. Poznajemy go pogrążonego w żałobie po śmierci swojej ukochanej żony Anny. Jednocześnie próbuje uwolnić się od cierpienia i przeżyć miłość na nowo.

Czytaj też:

- To powieść, która jest o starzeniu się, o bólu po utracie bliskiej osoby, o radzeniu sobie z tym bólem. O wychodzeniu z tego bólu, a równocześnie o nieprzemijającej więzi z partnerem, z którym się było przez całe życie. O związku, który był burzliwy, ale szczęśliwy; związku, który był też wielkim objawem przyjaźni obojga partnerów - opowiadała tłumaczka Maria Makuch.

Słodko-gorzka powieść Austera

Echo głosu Anny wciąż mu towarzyszy i przywołuje wspomnienia. Ich pierwsze spotkanie w Nowym Jorku. Pełen namiętności związek. Tragiczną śmierć ukochanej. - On cały czas słyszy obecność Anny. Mimo że jej nie ma, gdy robi rano kawę, nalewa też dla niej, przekłada jej rzeczy. Jej obecność dominuje jego życie, co jest dla niego do pewnego stopnia uciążliwe, ponieważ opisuje stratę bliskiej osoby jak bóle fantomowe. Ale w tym wszystkim odczuwa żar życia. Dalej chce żyć, wyjść z tego stanu, a równocześnie jest przepełniony tęsknotą za tą osobą - podkreśliła autorka tłumaczenia.

Cichą żałobę głównego bohatera wciąż uparcie zakłóca proza życia: dźwięk telefonu, przypalony garnek czy niespodziewana wizyta kochanki… - Te wątki bardzo poważne i dotyczące najgłębszych warstw życia człowieka przeplatają się czasem z elementami stricte komediowymi, wręcz jakby z komedii slapstickowych. Tak się zresztą rozpoczyna książka, kiedy główny bohater nie może sobie poradzić z gorącym garnkiem - opowiadała Maria Makuch.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzenie: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Goście: Maria Makuch (tłumaczka)

Data emisji: 26.03.2025

Godz. emisji: 8.30

am/kor

Czytaj także

Paul Auster: po "Zbrodni i karze" postanowiłem zostać pisarzem

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2014 20:00
Gość tegorocznego Festiwalu Conrada opowiadał w Dwójce o roli prawdy i fikcji w swoich książkach, o przyjaźni z J.M. Coetzeem, o wadze literackich tłumaczeń.
rozwiń zwiń