Rotmistrz Pilecki. Od zabawy w wojnę do męczeństwa

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2015 18:00
- Ważnym elementem wychowania W rodzinie Pileckich była "zabawa w wojnę". A raczej nauka patriotyzmu przez literaturę i malarstwo - podkreślił Mirosław Krzyszkowski, reżyser filmu "Pilecki".
Audio
  • Rozmowa o postaci rotmistrza Witolda Pileckiego (Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego/Dwójka)
Wspomnienia Andrzej Pileckiego to znakomite wprowadzenie w niezwykłą historię jego ojca - legendarnego rotmistrza
Wspomnienia Andrzej Pileckiego to znakomite wprowadzenie w niezwykłą historię jego ojca - legendarnego rotmistrzaFoto: Grzegorz Śledź/PR2

- Ojciec robił nam przyspieszony kurs wartości - wspominał Andrzej Pilecki, syn legendarnego rotmistrza, który rozstał się z ojcem w wieku zaledwie siedmiu lat. - Potem wychowywał nas przez listy - dodał. Niemniej istotna - i na swój sposób prorocza - okazała się lektura, którą Witold pozostawił swojej żonie, a pośrednio także dzieciom. Było to "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza à Kempis. Rotmistrz Pilecki zginął zamordowany strzałem w głowę w więzieniu mokotowskim 21 maja 1948 roku o godzinie 21.30.

W jego biografii obok męczeństwa odnaleźć można też liczne wątki prawdziwie sensacyjne. Pilecki na własne życzenie trafił do Auschwitz, gdzie próbował zorganizować ruch oporu. Ostatecznie ratował się ucieczką, w której szczególną rolę odegrały chleb oraz tytoń.

***

Tytuł audycji: Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego

Prowadzi: Hanna Maria Giza

Goście: Andrzej Pilecki (syn Witolda), Mirosław Krzyszkowski, Bogdan Wasztyl i Marcin Kwaśny (reżyser, producent oraz odtwórca głównej roli w filmie "Pilecki")

Data emisji: 19.09.2015

Godzina emisji: 16.00

mm/mk

Czytaj także

80. rocznica śmierci gen. Stefana Grota-Roweckiego. Zamordowany w zemście za wybuch powstania warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2024 14:40
Niemcy zamordowali komendanta Sił Zbrojnych AK, a władze PRL skazały go na zapomnienie. Bardzo długo nie wspominano o gen. Grocie-Roweckim na lekcjach historii. 2 sierpnia 1944 roku zginął gen. Stefan Grot-Rowecki, organizator i pierwszy dowódca Armii Krajowej. Wszystko wskazuje na to, że został on zamordowany w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen na osobisty rozkaz Heinricha Himmlera. Miała być to zemsta za wybuch powstania warszawskiego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Starówka, nie strzelać!". Diabelne szczęście Likiernika

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2015 12:00
- Miałem jeden promil szans na dotarcie do mojego podeszłego wieku - opowiadał w Dwójce uczestnik Powstania Warszawskiego, który w trakcie walk wielokrotnie stał przed lufami niemieckich żołnierzy.
rozwiń zwiń