Nie wiemy dziś, kto zamówił u Leonarda to malowidło na desce i czemu miało służyć. Tajemnicze dzieło obrosło legendami. Według jednej z nich w XIX w. kardynał Foch, wuj Napoleona, dolną część obrazu kupił u handlarza starociami. Potem odnalazł fragment z twarzą św. Hieronima - ponoć służyła jako blat taboretu u pewnego szewca.
Obraz rzeczywiście został pocięty. Ale to nie ten fakt jest najbardziej fascynujący, gdy bliżej przyjrzymy się zarówno przedstawionej postaci świętego, jak i materiałom wykorzystanym przez Leonarda da Vinci do stworzenia dzieła. Wiele informacji przyniosło stosunkowo niedawne zbadanie obrazu za pomocą nowoczesnych technologii.
"Święty Hieronim na pustyni"
***
Tytuł audycji: Jest taki obraz
Prowadzi: Michał Montowski
Gość: dr Grażyna Bastek
Data emisji: 22.11.2015
Godzina emisji: 10.15
mc/bch