Malowidło to niektórzy nazywają autoportretem. Jednak dr Bastek wyjaśniała, iż nie da się tego jednoznacznie stwierdzić, gdyż nie wiemy jak Jan van Eyck wyglądał. - Wydaje się, że jego postać majaczy w lustrze na portrecie Arnolfinich. Jest też przypuszczenie, że van Eyck odbija się w tarczy św. Jerzego w obrazie przedstawiającym kanonika van der Paele klęczącego u tronu Madonny, ale to też byłby tylko majak.
Historyczka sztuki dodawała, że czerwony zawój na głowie mężczyzny nie jest turbanem, a równie ciekawa jak jego uroda, są napisy znajdujące się na ramie dzieła. - to może być zabawa van Eycka z antycznymi anegdotami.
***
Tytuł audycji: Jest taki obraz
Prowadzi: Michał Montowski
Gość: dr Grażyna Bastek (historyk sztuki)
Data emisji: 9.10.2016
Godzina emisji: 10.15
bch/mz