Hop Kapela Szabasówka powstała w 2019 roku w wyniku trwającego 2 lata projektu "Szabasówka Bobowska Szkoła Tradycji". Kapelę tworzą absolwenci Szkoły muzycznej w Bobowej, nauczycielka muzyki oraz muzyk ludowy. Zespół gra muzykę starej Galicji, wplatając w swój repertuar utwory mniejszości etnicznych zamieszkujących dawniej region pogórzański. Są to przede wszystkim często już zapomniane stare utwory pogórzańskie, utwory żydowskie a także utwory węgierskie, łemkowskie i wiele innych. Zespół tworzy również własne kompozycje w starym stylu. Kapela gra nie tylko koncerty, ale również przygrywa do tańca. Utwory brane na warsztat to przeważnie melodie taneczne dawnej wsi, takie jak: chodzone, polki, oberki walczyki itp.
Pod koniec zeszłego roku ukazała się płyta zespołu "Siwe gołębisie".
Skład kapeli: Agata Mika – flety, wokal; Salomea Mika – skrzypce, wokal; Ania Kędzierska – skrzypce, wokal; Sandra Piekarz – skrzypce, wokal; Mateusz Łaś – akordeon, Jan Malisz – skrzypce, mandolina, kontrabas, wokal, fujarki.
Jan Malisz - znany z Kapeli Maliszów artysta. Muzyk, twórca instrumentów - lutnik, stolarz i cieśla. Nauczyciel gry.
Ideą powstania Bobowskiej Szkoły Tradycji było pobudzenie w młodzieży chęci do poznania swoich korzeni. Tamtejsze centrum kultury zatrudniło Jana Malisza do prowadzenia lekcji i stworzenia instrumentów dla uczniów. Nasz gość od początku wiedział, że projekt powinien zakończyć się założeniem kapeli.
- Lekcje ze mną odbywały się głównie jeden na jeden. Uczyłem ze słuchu, czego dzieci nie miały na co dzień w szkole - mówił Malisz.
Po dwuletnim projekcie zakończonym w 2019 roku, "trzeba było coś dalej z tym robić". Uczniowie założyli kapele, z których zrodziła się właśnie Hop Kapela Szabasówka.
- Hop Kapela Szabasówka to muzyka, choć niekiedy autorska, stricte pogórzańska. Chciałem, by nasza płyta nazywała się "Muzyka wędrująca". W tych melodiach jest wiele cech wspólnych. Mamy na przykład żydowską polkę, która znana jest w różnych częściach Karpat, to "Icek rekrut polka". Z kolei tytułowe "Siwe gołębisie" występują w Beskidzie Żywieckim, Wysokim, w Krośnie tańczono ją jako krzyżaka...
Jan Malisz przyznaje, że wraz ze swoimi dziećmi, jako wczesna Kapela Maliszów, grali wiele melodii pogórzańskich (ale także bałkańskich czy... irlandzkich!), dopiero po pewnym czasie zaczęli grać mazurki. Dlatego Hop Kapela Szabasówka jest poniekąd kontynuacją "pradziejów" Kapeli Maliszów.
- Mamy na Pogórzu wiele melodii na 3/4. To oberki, mazurki. Mamy też "polkę mazurkę", taniec zapożyczony z dworu. Pogórzańskie nuty mają cechy wspólne z melodiami Polski Centralnej - tłumaczył Jan Malisz. - Grałem muzykę Pogórza z kapelami ludowymi przez wiele lat. Wiele utworów znałem, nie musiałem wiele wymyślać. I chciałbym nauczyć dzieci tego, co sam umiem. A nasz skład jest obiecujący! Wielopokoleniowy - od nastolatków po 60-lentniego muzyka ludowego. Ponadto, dzieci z Bobowej wyrastały w tej rodzinnej tradycji i cenią dorobek poprzednich pokoleń, są dumne, że są stąd! Jeszcze niedawno mówiło się o kulturze tradycyjnej w kategorii obciachu. To pokolenie jest inne, docenia jej wartość.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Kuba Borysiak
Data emisji: 15.01.2025
Godzina emisji: 12.00