- Czuję się dziś bardziej niezależny niż jeszcze dwa lata temu. Przeprowadziłem się też z Paryża do Berlina, to teraz muzyczne centrum Europy - opowiadał w Dwójce koreański pianista, zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z 2015 roku, gość tegorocznego Festiwalu "Chopin i jego Europa".
- Moje interpretacje dojrzewają wraz ze mną. Czuć w nich ducha wolności - mówił znakomity artysta. Jak zdradził, w tym roku zagra pewnie ponad 100 koncertów ("chyba trochę przesadzam"). - Lubię podróżować, jednak potrzebuję wakacji. Chciałbym też przygotować nowy program. We wrześniu będę miał chwilę oddechu. Nie mogę się już jej doczekać - przyznał.
W rozmowie również o nowej płycie Seong-Jin Cho, która ukaże się jesienią, o twórczości Mauricia Polliniego, o znaczeniu ćwiczeń mentalnych czy… ulubionych samochodach pianisty (niemieckie, francuskie czy koreańskie?). Seong-Jin Cho opowiadał również o programie swojego koncertu na Festiwalu "Chopin i jego Europa". - Beethoven to jeden z moich ulubionych kompozytorów. A Bach to dla mnie bóg…