Antony Hermus: dyrygentura to w 90 procentach psychologia

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2024 22:00
- Doszedłem do punktu, w którym myślę, że to psychologia w 90 procentach, ale pozostałe 10 procent musi być dopracowane. Od dyrygenta oczekuje się stabilności, bezpieczeństwa, pewności, że wie, co robi - powiedział w Dwójce Antony Hermus, który poprowadził w Katowicach Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia.
Atony Hermus podzielił się w Dwójce swoimi refleksjami na temat zawodu dyrygenta
Atony Hermus podzielił się w Dwójce swoimi refleksjami na temat zawodu dyrygentaFoto: Stokkete/Shutterstock

Mimo że Antony Hermus nie pochodzi z muzycznej rodziny, to ojciec prowadzący kościelny chór zaszczepił w nim miłość do muzyki. - Ojciec wspierał moje pianistyczne zainteresowania, ale jednocześnie przypominał, że muzyka to rzecz wyjątkowa, święta, i należy chronić ją przed rutyną, która nieuchronnie wkrada się w życie zawodowe - zdradził.

Posłuchaj
19:11 PR2_Filharmonia_Dwojki.mp3 Antony Hermus m.in. o zawodzie dyrygenta (Filharmonia Dwójki)

 

Droga do dyrygentury

Antony Hermus ocenił, że w przypadku dyrygenta najważniejsza jest psychika. - Mam za sobą rok studiów w konserwatorium, a później, gdy już pracowałem w Niemczech, raz na dwa tygodnie przyjeżdżałem do mojego profesora. Miałem dużo szczęścia, bo dyrektor muzyczny w Hagen potrafił bardzo skutecznie wspierać młodych dyrygentów. Jest w niemieckich teatrach operowych taka tradycja, że raz na 20 spektakli oddaje się dzieło w ręce młodego dyrygenta. W pewnym momencie spotkało to mnie. Na pytanie o próbę muzycy odpowiadają wtedy: znamy ten utwór, śpiewacy go znają, ty też go znasz, widzimy się na spektaklu! Trzeba więc stanąć na podium i przetrwać - opowiedział.

VI Symfonia Brucknera

Jednym z dzieł, które zabrzmiało w Katowicach jest VI Symfonia Brucknera. Antony Hermus ocenił, że różni się od innych utworów tego twórcy. - Niemcy mówią: "Die Sechste ist die keckste" – szósta symfonia jest tą najbardziej zuchwałą, najoptymistyczniejszą. Wiele symfonii Brucknera rozpoczyna tremolo, ale nie tą – tutaj słyszymy motyw, który wwierca się w ucho jak brzęczący komar - powiedział.

Czytaj także:

- Wiele osób ma z Brucknerem problem - również tak mądrych jak Brahms, który porównał  niegdyś jego symfonikę do gigantycznego węża, który nie chce usunąć się w cień. VI Symfonia wcale nie jest dłuższa od X Beethovena - trwa godzinę i składa się na nią szereg gęstych, potężnych muzycznych myśli. To nie kościół - to cała wielka dźwiękowa katedra - stwierdził.

***

Rozmawiał: Łucja Siedlik

Data emisji: 6.12.2024

Godzina emisji: 

Materiał wyemitowano w audycji "Filharmonia Dwójki".

dz/zch

Czytaj także

Marta Kluczyńska - dyrygentka przede wszystkim od baletu i zapomnianej muzyki [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2024 14:09
- W poprzednim sezonie miałam trzy premiery baletowe w trzech Teatrach Wielkich w Polsce. We wrześniu w Łodzi, później "Pinokio" w Warszawie, a następnie w Poznaniu. Tak to się ostatnimi czasy układa, że moja działalność w dużej mierze skupia się na dyrygowaniu baletami. Drugim mocnym nurtem u mnie jest zajmowanie się zapomnianą muzyką, operami i nie tylko - mówiła w Dwójce Marta Kluczyńska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jaka jest rola dyrygenta? "Interesował mnie zawód, w którym będę mówił innym, co mają robić"

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024 13:42
Dyrygent pełni bardzo ważną funkcję. To on wyznacza tempo czy wskazuje wejścia kolejnych muzyków. W jego gestii leży interpretacja utworu i przekazanie orkiestrze, jak dane dzieło ma wykonać. Czy ten zawód oparty jest na współpracy czy może dyktaturze?
rozwiń zwiń