Koncert e-moll Mendelssohna, dziś pozycja obowiązkowa w repertuarze skrzypków, powstawał długo i nie bez rozterek twórczych.
"Chciałbym napisać dla ciebie koncert" pisał Felix Mendelssohn do swego przyjaciela, znakomitego skrzypka Ferdinanda Davida. "Temat w e-moll wciąż chodzi mi po głowie, nie dając mi spokoju". List ten datowany jest na 30 lipca 1838 roku, autograf zaś nosi datę 16 września 1844. Przez ten czas kompozytor i skrzypek wymienili wiele listów, Mendelssohn zmagał się z osobistymi trudnościami, komponował inne dzieła… Nawet między ukończeniem partytury a premierą w marcu 1845 trwała ożywiona korespondencja między muzykami.
Trud jednak opłacił się sowicie: mimo wielu innowacji (brak orkiestrowej ekspozycji, umieszczenie kadencji na początku przetworzenia, połączenie trzech ogniw koncertu w jeden ciąg formalny) dzieło odniosło natychmiastowy sukces, również dzięki znakomitej grze Davida.
Józef Joachim twierdził, że muzyka niemiecka stworzyła cztery nieśmiertelne koncerty skrzypcowe: wielki – Beethovena, poważny – Brahmsa, przebogaty – Brucha oraz Mendelssohna – przemawiający do serca.
Program:
Ørjan Matre preSage
Feliks Mendelssohn Koncert skrzypcowy e-moll op. 64
Alissa Firsova Bergen’s Bonfire (premiera)
Igor Strawiński Święto wiosny
Wyk. Alina Ibragimova - skrzypce; Orkiestra Filharmoniczna z Bergen pod dyrekcją Andrew Littona
(BBC Proms, 27.08.2015, Royal Albert Hall, Londyn)
***
Na audycję "Filharmonia Dwójki" zapraszamy we wtorek (7.06) w godz. 19.30-21.30. Program poprowadzi Róża Światczyńska.
mm/mc