Gwoździem programu była VI Symfonia h-moll op. 54 Dymitra Szostakowicza. To znakomite dzieło pozostaje wciąż w ceniu blasku - bardzo popularnej i przełomowej dla rozwoju neoklasycznego języka kompozytora - "Piątki" oraz poruszającej, głęboko osadzonej w historycznym kontekście VII Symfonii "Leningradzkiej". Co ciekawe, "Szóstka" - kwintesencja Szostkowiczowskiej symfoniki absolutnej - było pierwotnie zamierzona jako hołd dla... Włodzimierza Lenina do poezji Majakowskiego.
Program uzupełniły dzieła o nieco mniejszym ciężarze gatunkowym - uwertura z Wagnerowskiego "Tannhäusera" oraz Symfonia B-dur KV 319 Mozarta, czyli bodaj jedyne kanoniczne dzieło klasyka wiedeńskiego, którego rękopis spoczywa dziś w Polsce, a kokretnie w krakowskiej Bibliotece Jagiellońskiej.
Program:
Wolfgang Amadeus Mozart Symfonia B-dur KV 319
Ryszard Wagner Tannhäuser - uwertura
Dymitr Szostakowicz VI Symfonia h-moll op. 54
Wyk. Berliner Philharmoniker pod dyrekcją Andrisa Nelsonsa
(Berlin, 7.03.2013)
wtorek (28 maja), godz. 19.00